Rynek czeka na dane NBP
Na początku ubiegłego tygodnia powiało optymizmem. Spodziewany napływ dewiz w związku z prywatyzacją PZU i dopuszczenie do obrotu publicznego Polskiego Koncernu Naftowego spowodowały wybicie się złotego. Eksperci prognozowali, że dzięki temu przez nasz rynek walutowy przepłynie blisko miliard dolarów. Po tych informacjach nasza waluta wzmocniła się do poziomu 0,60 proc. poniżej parytetu. Specjaliści sugerowali, że złoty przez resztę tygodnia będzie się utrzymywał w przedziale pomiędzy parytetem a 1,5 proc. poniżej tego poziomu.
Rynek walutowy już od początku tygodnia dyskontował przekroczenie prognozowanej stopy inflacji, jaką przewidywało tak Ministerstwo Finansów jak i bank centralny. Analitycy rynkowi oczekiwali także na wrześniowe dane na temat deficytu na rachunku obrotów bieżących, które ukształtują przyszły trend naszej waluty.
GWAŁTOWNA zmiana nastawienia inwestorów nastąpiła w środę, po wypowiedzi Jerzego Kropiwnickiego, szefa Rządowego Centrum Studiów Strategicznych (RCSS). Według jego szacunków, inflacja pod koniec roku osiągnie poziom 9 proc., a deficyt na rachunku obrotów bieżących — 7,5 proc. PKB. To czarnowidztwo rządowego instytutu badawczego spowodowało silną wyprzedaż złotego. Zagraniczni inwestorzy, aby zminimalizować straty zaczęli gwałtownie sprzedawać naszą walutę. Wskutek tego złoty spadł do poziomu nie obserwowanego od prawie dwóch lat — 2,2 proc poniżej parytetu. Ta tendencja była kontynuowana następnego dnia i nasza waluta obsunęła się w czasie sesji do 2,6 proc. poniżej parytetu.
Wypowiedź szefa RCSS spotkała się z krytyką tak ze strony Leszka Balcerowicza, ministra finansów, jak i ze strony Hanny Gronkiewicz-Waltz, prezes banku centralnego. Z ocenami szefa RCSS nie zgodzili się również czołowi analitycy.
W PIĄTEK nasza waluta nieznacznie się wzmocniła. Odchylenie od parytetu wynosiło 2,15/2,21 proc. Za dolara płacono 4,2235/50 zł, a za euro 4,4157/85 zł. Eksperci prognozują, że odwrócenie trendu spadkowego będzie możliwe dopiero dzisiaj, kiedy to NBP opublikuje oficjalne dane na temat deficytu na rachunku obrotów bieżących.