Rynek czeka na decyzję

Piotr Burza
opublikowano: 1998-10-22 00:00

Rynek czeka na decyzje

W środę złoty otworzył się słabiej w porównaniu z kilkoma poprzednimi dniami. Było to spowodowane oczekiwaniem rynku na wyniki posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Na posiedzeniu miała być oceniana sytuacja na rynkach finansowych, jak również opiniowany projekt przyszłorocznego budżetu. Grzegorz Wójtowicz, członek RPP, stwierdził, że rada przyjrzy się prognozie wzrostu gospodarczego na 1999 rok, a także projektowi deficytu i sposobom jego finansowania. Całe przedpołudnie trwały spekulacje na temat możliwości obniżenia stóp procentowych, przy czym zdania ekspertów na ten temat były podzielone. Część analityków twierdziła , że po przełożeniu na piątek rządowej debaty nad budżetem bardzo obniżyła się szansa na szybką obniżkę stóp.

RANO za dolara płacono 3,4700/800 zł, za markę —2,1200/60 zł, przy odchyleniu od parytetu 5,28/5,01 proc. Narodowy Bank Polski podniósł oprocentowanie depozytów złotowych. Wzrosła też rentowność obligacji, w związku z tym zmienił się sentyment rynku i zniknęła presja na obniżenie stóp procentowych. Wysokie oprocentowanie depozytów miesięcznych wskazywało na to, że RPP wstrzyma się jeszcze z tą decyzją.

PORANNĄ SESJĘ dealerzy oceniali jako spokojną i zrównoważoną. W południe złoty się ponownie umocnił. Nerwowe wahania kursu były spowodowane oczekiwaniem rynku na decyzje RPP. Dolar kosztował 3,4670/85 zł, marka —2,1200/60 zł, a odchylenie od parytetu wynosiło 5,43/5,39 proc. Pod koniec sesji złoty zamknął się stabilnie. Za dolara płacono 3,4750/65 zł, za markę —2,1095/15 zł, przy odchyleniu od parytetu 5,41/5,35 proc.

Aktywa zagraniczne netto spadły we wrześniu o 489 mln USD.

WE WTORKOWYM wystąpieniu Robert Rubin, minister skarbu USA, oświadczył, że rząd amerykański nie odstąpi od polityki mocnego dolara, mimo sierpniowego wzrostu deficytu budżetowego. Po tych informacjach, a także na fali wtorkowego wzrostu amerykańskich indeksów giełdowych, w środę japoński indeks Nikkei podskoczył o 2,96 proc. Równocześnie na tokijskiej giełdzie walutowej zanotowano duże wahania dolara. Po wtorkowym szczycie, gdy za dolara płacono 118,36 jena, zielony osłabił się mocno do poziomu 115,63 jenów, by następnie odbić się ponownie. Pod koniec sesji dolar kosztował 116,44 jenów.

DEALERZY TWIERDZĄ, że zielony przebije się przez poziom 117,0 jenów, lecz trudno przewidzieć długoterminowy trend jena.

W EUROPIE na frankfurckiej i londyńskiej giełdzie walutowej dolar stopniowo umacniał się w stosunku do marki. Z porannego poziomu 1,6350 wzniósł się i w południe płacono już 1,6395 marki za dolara. Było to spowodowane publikacją niemieckich wyników gospodarczych, które były gorsze niż się spodziewano. W oczekiwaniu na spotkanie zarządu Brytyjskiej Komisji Monetarnej, a także w związku z osłabianiem się marki, brytyjska waluta utrzymywała się na wysokim poziomie 1,7053 dolara za funta.