Rynek czeka na korektę
Tydzień na międzynarodowym rynku finansowym rozpoczął się bardzo spokojnie. Większość rynków kontynentalnej Europy była w poniedziałek zamknięta.
Kiedy we wtorek europejscy traderzy powrócili do pracy, rozpoczęli dzień od kupna euro. Dwa kluczowe raporty ekonomiczne z USA, których publikacja została zaplanowana na wtorek i środę, miały dostarczyć kolejnych argumentów za spadkiem aktywności w największej gospodarce świata, co pociągnie za sobą wyrównywanie różnic w poziomie oprocentowania walut.
Tak też się stało. Sprzedaż detaliczna w USA spadła drugi miesiąc z rzędu. Wymowa tego raportu była o tyle silniejsza, że jednocześnie zrewidowano w dół dane za kwiecień i marzec.
DZIEŃ później kolejny ważny raport CPI o poziomie cen towarów i usług konsumpcyjnych rozwiał, przynajmniej chwilowo, obawy o niekontrolowany wzrost inflacji w USA. Poziom cen w maju wzrósł o 0,1 proc. m/m. I choć amerykańscy bankierzy centrali w swoich wypowiedziach utrzymują dawną determinację do chłodzenia koniunktury w USA, twierdząc że dane za dwa miesiące nie mogą świadczyć o tendencjach długofalowych, obecnie jest jednak znacznie bardziej prawdopodobne, że podczas dwudniowego spotkania FOMC 27-28 czerwca stopy Fedu pozostaną na nie zmienionych poziomach.
Do aprecjacji euro przyczynił się także silny wzrost kursu franka szwajcarskiego do dolara. Dealerzy sprzedawali USD/CHF w oczekiwaniu na podwyżkę stóp przez SNB.
DOBRA aura dla euro skończyła się w połowie tygodnia, po osiągnięciu przez kurs poziomu EUR/USD 0,9650. Spadki zepchnęły kurs do poziomu z początku tygodnia EUR/USD 0,9500. W piątek po południu EUR/USD notowany był przy poziomie 0,9560.
W TYM tygodniu najważniejsze będą publikacje przypadające na początek tygodnia: inflacja CPI w „11” w poniedziałek, niemiecki IFO i bilans na rachunku obrotów bieżących USA we wtorek.
Nadal oczekujemy korekty i konsolidacji kursu w okolicach EUR/USD 0,9400/50 przed pokonaniem osiągniętego po podwyżkach stóp ECB maksimum EUR/USD 0,9700. Jednak jej nadejście odkłada się w czasie.