Pomysł powołania Funduszu Mieszkań na Wynajem przy BGK przechodzi z etapu pomysłu do fazy projektowej. W Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) zostały zaprezentowane ogólne założenia powołania systemu budownictwa czynszowego, padło kilka liczb i zapowiedzi. Fundusz, działający na zasadzie FIZ Aktywów Niepublicznych, ma powstać na początku przyszłego roku. Zarządzać nim będzie spółka powołana przy BGK. Robocza nazwa to BGK Nieruchomości.
— Struktura funduszu będzie analogiczna jak w komercyjnych funduszach nieruchomości. Będą w nim pracować specjaliści,którzy będą starać się zminimalizować jakiekolwiek ryzyko, jeśli chodzi o współpracę z deweloperami — mówi Wojciech Kowalczyk, wiceminister finansów i szef rady nadzorczej BGK.
Zapowiada, że współpraca z deweloperami będzie mieć charakter partnerski, ale zaznacza, że po raz pierwszy powstanie potężny inwestor o silnej pozycji przetargowej. Rzeczywiście jego potencjał będzie niemały, gdyż docelowo będzie dysponować 5 mld zł, za których zostanie wybudowane 20 tys. mieszkań.
Na początek na mapie inwestycji znajdzie się sześć największych miast w kraju. Fundusz chce budować mieszkania o metrażu 50-60 mkw., inwestując w całe budynki lub klatki schodowe według zasady, że lokal ma być oddany „pod klucz”, czyli gotowy do zamieszkania. Na razie nie wiadomo jeszcze, na jakich zasadachmiejsca w rządowych czynszówkach będą przyznawane. Minister Kowalczyk mówi natomiast, że standardowo będą obowiązywały roczne umowy najmu. Wysokość czynszu będzie uzależniona od wielkości miejscowości i cen na lokalnym rynku.
— Czynsz będzie zbliżony do 4 proc. wartości nieruchomości. To stopa zwrotu obserwowana na rynku — mówi Piotr Kuszewski, dyrektor zarządzający w BGK. Z symulacji przygotowanej przez bank wynika, że cena najmu 50-metrowego mieszkania w Warszawie, przy założeniu, że koszt budowy plus wyposażenie to 5 tys. zł za mkw., wynosiłaby 833 zł miesięcznie. Dariusz Kacprzak, p.o. prezesa BGK, zapowiada, że pierwsze lokale na wynajem pojawią się na rynku już w I kwartale przyszłego roku.