Sejmowa komisja nadzwyczajna zajmująca się planem naprawy finansów publicznych podtrzymała stanowisko wobec rządowego projektu zmiany zasad waloryzacji rent i emerytur. Ma się ona odbywać po przekroczeniu przez inflację 3 proc., nie zaś, jak proponuje rząd — 5 proc. Ustawa ma ogromne znaczenie dla ograniczenia zadłużenia państwa i jest podstawą planu Hausnera. Zdaniem Krzysztofa Patera, 1 proc. waloryzacji to 1 mld zł wydatków budżetu.
— Jeżeli ustawa będzie uchwalona w wersji 3 proc., to wypada z programu naprawy finansów i dla naszego planu przestaje mieć znaczenie. A to oznacza, że program będzie pozbawiony jednego z głównych filarów — twierdzi wicepremier.
W projekcie znalazły się także zapisy o stopniowej likwidacji tzw. starego portfela emerytur do 2010 r.