Rząd przyjął pakiet ustaw podatkowych mających służyć aktywizacji przedsiębiorstw, a w konsekwencji ożywieniu wzrostu gospodarczego i zmniejszeniu bezrobocia.
— Efekty tych działań nie będą widoczne od razu. Jesteśmy przekonani, że rok 2003 będzie tym, w którym wystąpią wyraźne symptomy ożywienia gospodarczego — powiedział na konferencji premier Leszek Miller.
Pakiet zawiera nowele siedmiu ustaw podatkowych: ordynacji podatkowej, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych (CIT), ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, ustawy o podatku od towarów i usług (VAT) oraz o podatku akcyzowym, ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych oraz ustawy o opłacie skarbowej.
— Projekty ustaw podatkowych mają na celu przede wszystkim uproszczenie rozliczeń z urzędem skarbowym — powiedział Marek Belka, minister finansów.
Minister dodał, że niektóre z proponowanych rozwiązań spowodują także obniżenie obciążeń podatkowych.
— Najważniejszą z propozycji jest wprowadzenie jednorazowego 30-proc. odpisu amortyzacyjnego. Jest to potężna ulga inwestycyjna, którą wprowadzamy do systemu podatkowego — powiedział Belka.
Projekty zmian w podatkach dochodowych PIT i CIT przewidują możliwość dokonywania w pierwszym roku podatkowym jednorazowego odpisu amortyzacyjnego w wysokości 30 proc. w odniesieniu do fabrycznie nowych dóbr inwestycyjnych.
Rząd proponuje też uproszczenia we wpłacaniu zaliczek na podatek dochodowy. Podatnicy przedsiębiorcy będą mogli dokonać wyboru i wpłacać zaliczki w wysokości wynikającej z wcześniejszych zeznań podatkowych, bez konieczności składania comiesięcznych deklaracji.
Ponadto przedsiębiorcy, którzy po raz pierwszy rozpoczynają działalność, będą zwolnieni zarówno z obowiązku składania deklaracji, jak i wpłacania zaliczek w pierwszym roku podatkowym.
— Te propozycje są dla budżetu neutralne. Jeśli nawet zmniejszamy niektóre obciążenia podatkowe, to ich konsekwencją będzie pobudzenie aktywności gospodarczej, co zrekompensuje ubytki budżetowe — powiedział Marek Belka.