Rząd jednak zdecydował się na poparcie kandydatury Wrocławia do organizacji EXPO 2010.
Rząd zdecydował wczoraj, że Polska zaprezentuje się jako kandydat na organizatora wystawy EXPO 2010 podczas piątkowego spotkania ambasadorów, zorganizowanego przez Międzynarodowe Biuro Wystaw w Paryżu. Rozstrzygnięcie zależało od wyników badań zespołu, w którym znaleźli się m.in. wicepremierzy Marek Belka i Marek Pol.
Sprawą EXPO we Wrocławiu komisja zajmowała się od dwóch dni, kiedy to rząd zgłosił zastrzeżenia co do możliwości organizacyjnych stolicy Dolnego Śląska. Jako główny powód wstrzymania poparcia dla Wrocławia podano brak szczegółowych opracowań finansowych. Mówiono też o niespójności polityki finansowej, w której równolegle zajmowano by się kryzysem budżetowym państwa i organizacją wystawy. Urzędnicy we Wrocławiu odrzucali argumenty rządu, podkreślając, że temat EXPO podjęto dopiero na trzy dni przed oficjalną prezentacją we Francji.
— Kilkakrotnie informowaliśmy rząd o konieczności przygotowania dokumentacji, zawierającej m.in. gwarancje finansowe — mówi Stanisław Huskowski, prezydent Wrocławia.
Dodaje, że o wymaganiach Biura Wystaw wiele razy przypominał ministrowi gospodarki także Andrzej Szteliga, reprezentujący Polskę w Międzynarodowym Biurze Wystaw Paryżu.
— Podjęliśmy decyzję o przygotowaniu materiałów promocyjnych, w tym filmu o Polsce i Wrocławiu, choć nie było to zadaniem miasta — mówi prezydent Huskowski.
— Koszty materiałów promocyjnych nie powinny przekroczyć 70 tys. zł. Dotychczasowe wydatki na promocję Wrocławia jako organizatora EXPO to 1,2 mln zł, w tym 40 proc. stanowią pieniądze sponsorów — wylicza Paweł Romaszkan, rzecznik UM we Wrocławiu.
— Organizacja wystawy kosztować miała 3 mld zł, z czego połowę pokryliby wystawcy, 25 proc. — odwiedzający, a pozostała część — przede wszystkim rząd — przypomina prezydent Huskowski.
Dodaje, że pierwsze wydatki obciążyłyby budżet państwa za kilka lat, a zyski z organizacji imprezy są zawsze wyższe od wykazywanych, choćy ze względu na wpływy z podatków od podmiotów zaangażowanych w realizację inwestycji.
Delegacja z Wrocławia na wszelki wypadek wyruszyła do Paryża jeszcze przed podjęciem decyzji przez rząd.