Sądy dostaną nowy system za 180 mln zł

Urszula Chojnacka
opublikowano: 2001-06-25 00:00

Sądy dostaną nowy system za 180 mln zł

W Ministerstwie Sprawiedliwości trwają końcowe prace nad projektem wdrożenia jednolitego systemu informatycznego do obsługi ksiąg wieczystych, który ma usprawnić funkcjonowanie sądów wieczysto-księgowych. Koszt przedsięwzięcia wyniesie około 53 mln EUR (180 mln zł).

System ksiąg wieczystych w 2006 r. może funkcjonować w scentralizowanym systemie komputerowym. Postulat wdrożenia tzw. elektronicznej księgi wieczystej, czyli jednolitego systemu informatycznego przeznaczonego do obsługi ksiąg wieczystych, zgłaszała od dawna Fundacja na Rzecz Kredytu Hipotecznego.

Elektroniczny rejestr

Obecnie nad projektem pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości. W planach jest wdrożenie systemu komputerowego z centralną bazą danych, który zastąpiłby tradycyjny ręczny wpis do ksiąg wieczystych.

— Ostatnie nowelizacje prawne związane z zabezpieczeniem hipotecznym dały podstawy prawne umożliwiające stworzenie informatycznego zakładania i prowadzenia ksiąg wieczystych. Teraz dane dotyczące nieruchomości są rozproszone w Krajowym Rejestrze Sądowym, księgach wieczystych i innych rejestrach publicznych — mówi Agnieszka Drewicz-Tułodziecka, prezes Fundacji na Rzecz Kredytu Hipotecznego.

Wariant optymistyczny

Rozpoczęcie wdrażania nowego systemu informatycznego nastąpiłoby w 2003 r. i potrwałoby trzy lata. To jednak wariant najbardziej optymistyczny, ponieważ wiele zależy od tego, kiedy pojawią się źródła finansowania projektu. Komisja Europejska zaakceptowała już wniosek rządu o przyznanie środków finansowych z PHARE na rozpoczęcie jego realizacji. PHARE przeznaczy na ten cel około 12 mln EUR (41 mln zł). Całość przedsięwzięcia będzie jednak kosztować ponad czterokrotnie więcej — około 53 mln EUR (180 mln zł).

Eksperci podkreślają, że system komputerowy może nie tylko znacznie usprawnić funkcjonowanie systemu ksiąg wieczystych, ale także skrócić czas oczekiwania na wpis do księgi. Obecnie na wpis trzeba niekiedy czekać kilka miesięcy, a w dużych miastach nawet kilkanaście.