W okresie 16 tygodni do 29 czerwca włącznie, łączne przychody ze sprzedaży detalisty z wyłączeniem paliw zmniejszyły się o 1,2 proc.

Z kolei sprzedaż w ujęciu like-for-like, który to wskaźnik eliminuje wpływ nowo otwartych placówek, zmniejszyła się o 1,6 proc.
Mike Coupe, dyrektor generalny sieci podkreśla, że rynek boryka się z trudnymi warunkami handlowymi, związanymi przede wszystkim z niepewnością odnośnie brexitu i to zarówno w przypadku sprzedawców, jak i klientów.
Do tego, sieć Sainsbury nadal odczuwa skutki nieudanej próby połączenia z konkurencyjną siecią Asdą, która została zablokowana w kwietniu przez brytyjski organ nadzoru w związku z obawami, że taka fuzja podniesie ceny dla konsumentów.