SAir wątpi w Sabenę, Oneworld na horyzoncie

opublikowano: 2001-02-07 17:16

BAZYLEA, Szwajcaria (Reuters) - Przedstawciel szwajcarskiej SAir Group odpowiedzialny w grupie za linie lotnicze, wyraził w środę wątpliwości na temat dalszych związków SAir-u z belgijskimi liniami lotniczymi Sabena.

Akcjonariusze Sabeny - SAir i państwo belgijskie mają czas do czwartku, aby uzgodnić ewentualny zastrzyk kapitału, który utrzymałby Sabenę przy życiu.

Przedstawiciele szwajcarskiej spółki mówią, że jeżeli związki zawodowe w Sabenie nie zgodzą się na plan restrukturyzacyjny, który zakłada między innymi redukcję 7OO miejsc pracy, to wycofają się z inwestycji. Może to doprowadzić do upadku belgijskich linii.

"Nie wiem co będzie z Sabeną. Nie wiem, czy mamy wspólną przyszłość. Na razie trwa tam strajk" - powiedział dziennikarzom odpowiedzialny w SAir za linie lotnicze Moritz Suter, nawiązując do jednodniowego dzikiego strajku niektórych pilotów Sabeny.

" Chcemy skoncentrować się na kluczowych spółkach. Swissair i regionalne linie Crossair to linie mające silne fundamenty" - dodał Suter. " Chcemy wzmocnić te spółki, które są dobre i znaleźć odpowiednie rozwiązania dla tych, które dobre nie są".

Nawet jeżeli SAir i Sabena dojdą do porozumienia, to niektórzy analitycy wątpią, jak długo szwajcarski przewoźnik będzie w stanie utrzymać się poza dużymi sojuszami lotniczymi. Na razie SAir przewodzi aliansowi regionalnych linii lotniczych - Qualiflyer, w skład którego wchodzi także polski LOT.

Na rynku rosną spekulacje, że SAir Group może dołączyć do sojuszu Oneworld szczególnie, po tym jak w ubiegłym miesiącu zrezygnował z agresywnej strategii przejmowania mniejszych przewoźników.

Sojuszowi Oneworld przewodzą British Airways i American Airlines.

RAZEM CZY OSOBNO

Po znalezieniu satysfakcjonującego rozwiązania dla Sabeny, SAir będzie się mógł zastanowić, co jest najlepsze dla niego samego. Według analityków Szwajcarzy mogą albo zostać dominującym graczem wśród regionalnych europejskich przewoźników, albo związać się z większym partnerem.

"Mogą pozostać niezależni. Myślę jednak, że jest większe prawdopodobieństwo, że dołączą do Oneworld" - powiedział Patrik Schwendimann, analityk w Zuercher Kantonalbank.

Niektórzy obserwatorzy kwestionują, czy SAir Group rzeczywiście potrzebuje Sabeny, szczególnie po tym jak ostatnie umowy pomiędzy Szwajcarią i Unią Europejską dają im większy dostęp do rynków europejskich. Przedstawiciele SAir-u mówią jednak, że wartość stanowi dla nich duży port w Brukseli - stolicy UE.

Spekulacje na temat Oneworld ożyły w poniedziałek, kiedy prezes British Airways Rod Eddington powiedział, że jego linia prowadzi rozmowy ze Szwajcarami na temat przystapienia do Oneworld.

Suter, który został w styczniu szefem wszystkich linni lotniczych wchodzących w skład SAir Group, nie wypowiedział się jednoznacznie w tej sprawie. Szwajcarskie media przypominają jednak, że w przeszłości to on doprowadził do podpisania porozumienia typu code-share z British Airways.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))