Okazuje się, że przeciwnikami podniesienia płacy minimalnej są nie tylko organizacje przedsiębiorców i pracodawców. Z rządowym planem podwyżki w 2012 r. najniższego wynagrodzenia z 1386 do 1500 zł brutto nie zgadzają się samorządowcy. Protestowali na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
- To właśnie samorządy są największym pracodawcą w kraju. We wszystkich jednostkach terytorialnych oraz przedsiębiorstwach komunalnych pracuje około 2 mln osób. Samorządów nie stać na ponoszenie kolejnych kosztów – twierdzi Marek Wójcik, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich (ZPP).
O ile więcej gminy i powiaty będą musiały wyłożyć na pokrycie podniesionej przez rząd płacy minimalnej? Dobre pytanie.
- Najniższe pensje otrzymują pracownicy ochrony, sprzątający, stażyści, część nowo zatrudnianych. Niestety, nie mamy wyliczeń, ile może to być osób w skali kraju. Trudno więc oszacować, o ile wzrosną koszty samorządów, ale przecież liczy się każda złotówka. Proponując podniesienie płacy minimalnej rząd miał obowiązek wskazać skutki tego planu. Nie wykonał go – dodaje Marek Wójcik.
Co zaskakujące, podwyżka ta wcale nie przeraża … samorządowców.
- Pracuje u nas około 100 osób z najniższą pensją. Łatwo więc policzyć, że roczny koszt wzrośnie nam w ich przypadku o 136 tys. zł. Nie jest to mało, bo ważny jest przecież każdy grosz, lecz nie ma co rozdzierać szat. Poradzimy sobie – mówi Stanisława Kozłowska, skarbnik Białegostoku.
W Gdańsku też nie widzą problemu.
- Przygotowywaliśmy się na tę podwyżkę. Zresztą u nas będzie ona dotyczyć bardzo małej liczby pracowników, głównie zatrudnionych w oświacie i opiece społecznej – uważa Teresa Blacharska, skarbnik Gdańska.
Wielkość podwyżki płacy ustaliła Rada Ministrów w rozporządzeniu po tym, jak nie doszło do porozumienia pracodawców i związkowców w Komisji Trójstronnej. Związkowcy domagali się wyższej podwyżki, zaś pracodawcy byli przeciw jakiejkolwiek. Klamka jednak już zapadła.
- Podwyżka płacy minimalnej pociąga za sobą presję płacową w całej gospodarce. Zwiększa koszty wszystkich pracodawców, co jest niebezpieczne w trudnej sytuacji na rynkach – alarmuje Jeremi Mordasewicz, ekspert PKPP Lewiatan.
Samorządy w sprawie płac jak przedsiębiorcy
Przedstawiciele władz lokalnych protestują przeciw podwyżce płacy minimalnej. Ale czy rzeczywiście to jest problem dla gmin, powiatów i województw?