Santander liczy na dialog z rządem

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2022-04-26 11:41

Bank czeka na konkrety w sprawie wakacji kredytowych i zaproszenie do rozmów. Spodziewa się wzrostu kosztów ryzyka i presji na marżę odsetkową.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakiego wzrostu kosztów ryzyka spodziewa się Santander Bank Polska
  • na jaką politykę depozytową się zdecydował
  • czy ugody cieszą się zainteresowaniem frankowiczów

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w związku z rosnącymi stopami procentowymi rząd zmusi banki do zawieszenia jednej raty kredytu hipotecznego w kwartale. Spłata zostanie przesunięta na kolejny rok. Powiedział też, że z większym pożytkiem niż dotychczas będzie wykorzystywany Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, stworzony w 2015 r.

Bankowcy na razie nie komentują zapowiedzi premiera.

– Musimy zaczekać i zobaczyć, w jakim kierunku pójdą te rozwiązania. Mam nadzieję, że jako sektor będziemy mieli na nie wpływ. Mamy świadomość, że marża odsetkowa będzie pod presją tego typu inicjatyw - powiedział Michał Gajewski, prezes Santander Banku Polska.

Podzielił opinię premiera, że Fundusz Wsparcia Kredytobiorców powinien być lepiej wykorzystywany.

Potrzeba dialogu:
Potrzeba dialogu:
Mam nadzieję, że jako sektor zostaniemy zaproszeni przez rząd do rozmów - komentuje zapowiedź premiera Michał Gajewski, prezes Santander Banku Polska.

Zaznaczył, że kredyty hipoteczne na razie spłacane są bardzo dobrze. Maciej Reluga, członek zarządu banku, odnosząc się do postulatu premiera, który zachęca sektor do podnoszenia oprocentowania depozytów, powiedział, że Santander na bieżąco obserwuje sytuację na rynku depozytowym i dostosowuje do niej ceny.

– W ubiegłym tygodniu podwyższyliśmy oprocentowanie depozytów, co wpłynie na koszty odsetkowe w kolejnych kwartałach - powiedział Maciej Reluga.

Spodziewa się wzrostu kosztów ryzyka w kolejnych kwartałach. W założeniach na ten rok bank zakładał, że utrzymają się na poziomie z 2021 r. I kwartał wymusił rewizję prognozy.

– Koszty będą wyższe niż w 2021 r. Nie przywiązywałbym się do liczb, bo sytuacja jest zmienna. Być może osiągną 100 punktów bazowych, może 90. Weszliśmy w ten rok z dużą dynamiką rozwoju biznesu, ale scenariusz na 2022 r. dosyć wyraźnie zmienia się w stosunku do pierwotnych założeń - ocenił Maciej Reluga.

Jego zdaniem wskutek podwyżek stóp procentowych przychody odsetkowe będą rosły szybciej niż koszty.

Michał Gajewski zwrócił uwagę na negatywny wpływ podwyżek stóp na zainteresowanie klientów ugodowym przewalutowaniem kredytów frankowych. Santander wciąż testuje ofertę zamiany hipotek walutowych na złotowe, przedstawiając ją wybranym kredytobiorcom.

– Jak będzie dalej, trudno powiedzieć. Jeśli stopy będą rosły, zainteresowanie nie będzie duże - powiedział Michał Gajewski.

Konsekwencją wzrostu stóp jest też spadek zainteresowania kredytami hipotecznymi. Bank nie planuje w związku z tym obniżać marży kredytowej.