
Według danych firmy CoinDesk, wycena XRP zniżkowała o poranku o blisko 25 proc. schodząc do poziomu około 35 centów.
We wtorek ta kryptowaluta przeceniona została o 17 proc.
Amerykański nadzorca rynku pozwał zarówno Ripple, jak i dwóch dyrektorów, naczelnego Brada Garlinghouse’a oraz współzałożyciela Chrisa Larsena.
SEC uważa, że XRP powinna być traktowana wyłącznie jako zabezpieczenie, a nie jako waluta.
Tymczasem Ripple uważa, że XRP jest walutą i nie powinna być rejestrowana jako umowa inwestycyjna.
XRP została stworzona w 2012 r. przez założycieli Ripple. Jej celem jest ułatwienie szybkich transgranicznych przelewów pieniężnych. Ripple posiada 55 mld ze 100 mld istniejących tokenów XRP. Firma – według prywatnych wycen – warta jest obecnie około 10 mld USD. Wśród wspierających ją podmiotów są m.in. japoński gigant usług finansowych SBI Holdings , hiszpański bank Santander i czołowe firmy venture capital, w tym Andreessen Horowitz, Lightspeed i Peter Thiel’s Founders Fund.
Notowania XRP, które często naśladują Bitcoina, wystrzeliły w listopadzie, osiągając najwyższy poziom od 2018 r. Jednak po środowym spadku XRP stracił już połowę swojej wartości od początku grudnia.