Sesje w Europie mogą się zacząć od spadków

Mira Wszelaka
opublikowano: 2003-06-09 08:31

Sesje w Europie mogą się zacząć od spadków LONDYN (Reuters) - Poniedziałkowe sesje w Europie mogą się zacząć od zniżek. Powodem
może być spadek kursów spółek technologicznych w ślad za amerykańskim indeksem Nasdaq
Composite, który zakończył piątkowe notowania poważnym spadkiem. W centrum uwagi znajdzie się też francuska sieć supermarketów Carrefour, ponieważ jej
japoński odpowiednik Daiei poinformował w poniedziałek, że nie prowadzi z tą, drugą co do
wielkości światową siecią sklepów, rozmów w sprawie połączenia. W poszukiwaniu oznak poprawy sytuacji gospodarczej wielu inwestorów będzie czekało na
wtorkową aktualizację prognoz finansowych fińskiej Nokii, światowego lidera wśród
producentów telefonów komórkowych. Finansowi bukmacherzy z Londynu prognozują, że brytyjski indeks FTSE 100 rozpocznie
notowania od spadku rzędu 26-40 punktów, niemiecki DAX straci 15-30 punktów, a francuski
CAC-40 spadnie o 20 punktów. W piątek amerykański indeks Dow Jones wzrósł o 0,24 procent, zaś Nasdaq Composite
stracił 1,13 procent. Zdaniem analityków, nieudana próba utrzymania poziomu 9.200 punktów
przez Dow Jones ograniczy wszelkie przejawy większego popytu w Europie. Tydzień rozpocznie się od spokojnej sesji, ponieważ rynki w Danii, Norwegii, Szwecji
i Szwajcarii będą zamknięte z powodu święta. Brytyjski dziennik Times poinformował w poniedziałek, że Europejski Banki Centralny
(ECB) rozważa możliwość interwencji na rynku walutowym, jeżeli euro przekroczy poziom
1,30 dolara. O godzinie 8.20 za euro płacono 1,1683 dolara. Również w Wielkiej Brytanii, tamtejszy minister finansów Gordon Brown ma dzisiaj
zdecydować, czy brytyjska gospodarka jest gotowa do wejścia do strefy euro. Zdaniem
obserwatorów, minister powie "jeszcze nie teraz", co może oznaczać, że funt przetrwa
kolejne cztery lata. ((Tłumaczył: Adrian Krajewski; Redagował: Piotr Skolimowski;
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel. 22 6539700, Adres internetowy:
[email protected]))