Cytowany przez agencję Bloomberga Simkus powiedział, że kierunek polityki monetarnej EBC jest wyraźnie wyznaczony. Zaznaczył jednak, że wszelkie decyzje oparte będą o dostępne w danym momencie dane, a nie na oczekiwaniach rynkowych.
Najlepszym scenariuszem byłoby rytmiczne, stałe tempo w dół w kierunku stopy neutralnej – stwierdził Simkus.
Decydent podkreślił, że ryzyka cenowe na 2025 r. wydają się zrównoważone. Jednak w 2026 r. mogą pojawić się niebezpieczeństwa spadkowe.
Poszukiwania końca
W obecnym cyklu EBC już czterokrotnie obniżał koszty finansowania zewnętrznego, za każdym razem obniżając stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Wśród decydentów trwa dyskusja odnośnie tempa redukcji stawek w przyszłym roku. Biorąc pod uwagę niepewność związaną z napięciami geopolitycznymi i powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu, większość skłania się ku utrzymaniu obniżek o ćwierć punktu procentowego. Ekonomiści przewidują na przyszły rok cztery ruchy, obniżające stopę depozytową z obecnych 3 do 2 proc. Inwestorzy liczą na jeszcze więcej i zakładają koniec ścieżki łagodzenia na pułapie 1,75 proc.