Škoda Auto rozważa opuszczenie chińskiego rynku, a ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie w przyszłym roku. Taką deklarację złożył w niedzielnym wywiadzie dla niemieckiego serwisu Automobilwoche Klaus Zellmer, który funkcję dyrektora generalnego czeskiej firmy pełni od 1 lipca tego roku.

„Konkurencja w Chinach jest bardzo duża. Wspólnie z naszym chińskim partnerem joint venture zastanawiamy się, jak dalej działać” – stwierdził cytowany przez portal szef Škody Auto.
Analizy sytuacji trwają. W ocenie menedżera w grę wchodzą różne scenariusze m.in. takie, w którym czeska firma pozostanie na chińskim rynku, ale wstrzyma produkcję w tamtejszej fabryce.
Chiny to dziś jeden z głównych rynków zbytu koncernu z Mladej Boleslav, problem w tym, że od 2019 r. jego sprzedaż w tym kraju gwałtownie spada. Jak wynika z raportów rocznych producenta w 2018 r. znalazł on w Państwie Środka nabywców na 341 tys. aut. To był rekord. Rok później sprzedaż wyniosła 282 tys. sztuk, a w 2021 r. – zaledwie 71 tys.
W ocenie Klausa Zellmera obiecującym dla producenta azjatyckim rynkiem za to rynek Indii, na którym Škoda Auto mogłaby się bardziej niż dotychczas skoncentrować.
Grupa Volkswagen, do której należy Škoda Auto, nie skomentowała w żaden sposób informacji o możliwym wycofaniu się czeskiej firmy z Chin – informuje Reuters.