Skokowy wzrost rejestracji nowych aut

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2024-02-04 20:00

Spadek tempa wzrostu cen i agresywne akcje wyprzedaży rocznika przyczyniły się do dużego wzrostu na rynku nowych samochodów.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile nowych osobowych i dostawczych aut wchłonął w styczniu polski rynek
  • czy zeszłorocznym liderom udało się utrzymać pozycję
  • jakie są prognozy na cały 2024 r.
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W styczniu urzędy komunikacji wydały tablice rejestracyjne dla ponad 43,4 tys. nowych aut osobowych i dostawczych (o dmc do 3,5 t), o ponad 17,9 proc. więcej niż rok wcześniej.

— Tak dobry wynik to m.in. efekt powrotu akcji wyprzedaży rocznika wspomaganej agresywną polityką promocyjną, a także dużej dostępności samochodów. Ostatnie miesiące zmniejszyły też presję inflacyjną, co przyczyniło do znacznego ograniczenia tempa wzrostu cen. Na koniec grudnia Indeks Samar, prezentujący zmianę cen rok do roku, osiągnął wartość 3,4 proc. i był o 1 pkt proc. niższy od zanotowanego w listopadzie — tłumaczy Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.

Aut osobowych zarejestrowano w styczniu prawie 42,8 tys. — o 22,1 proc. więcej r/r i to temu segmentowi cały rynek zawdzięcza wzrost. Zanotowało go trzynaście z pierwszych piętnastu marek, w tym największy Cupra — o 176,9 proc. Największy spadek natomiast zanotowała Dacia — o 18,6 proc. Tytuł lidera rynku z ogromną przewagą nad konkurencją utrzymała Toyota. W styczniu zarejestrowano ponad 9,8 tys. osobowych toyot, o 22,7 proc. więcej. Na pozycji wicelidera utrzymała się Škoda. Niewiele ponad 4 tys. zarejestrowanych aut tej marki to wynik o 11,4 proc. lepszy od zeszłorocznego. Trzecie miejsca zajęła Kia — prawie 3,1 tys. rejestracji, co oznacza wzrost o 16,1 proc. Najpopularniejszymi w styczniu modelami były trzy toyoty: corolla (3,1 tys., +77,9 proc.), yaris cross (1,6 tys., -8,9 proc.) oraz yaris (1,5 tys., +4 proc.).

W styczniu w Polsce przybyło też ponad 4,6 tys. nowych dostawczaków. Auta użytkowe nie przyłożyły się jednak do rynkowego wzrostu. Wynik jest bowiem o 10 proc. gorszy od zeszłorocznego. Tylko osiem z pierwszych piętnastu marek zanotowało wzrost liczby rejestracji. Największy — o 49 proc. — Toyota. Największy spadek natomiast zanotował Peugeot — o 44,5 proc.

Liderem rynku dostawczego jest Renault. Klienci zarejestrowali 819 aut tej marki, o 30,5 proc. mniej niż rok temu. Wiceliderem jest Fiat — 646 rejestracji, spadek o 29,8 proc., a trzeci Ford — 639 rejestracji, wzrost o 10,8 proc. Najczęściej kupowanym modelem auta dostawczego był renault master (585, -32,60 proc.), przed fiatem ducato (466, -1,5 proc.) i mercedesem sprinterem(429, -0,5 proc.).

Prognoza Samaru na 2024 r. zakłada rejestrację około 500 tys. samochodów osobowych i 68 tys. dostawczych.