Wiemy też, że zwiększenie kontroli nad średnim szczeblem, angażowanie w tworzenie strategii i jeszcze parę udziwnionych sztuczek kreatywnych konsultantów do spraw zarządzania nie przynosi efektów, bo średni szczebel po prostu nie chce „starać się bardziej”.
Zmiana sposobu wdrażania strategii nie polega więc – jak się wydaje – na zmianie sposobu wpychania na ludzi tego co mają robić tak jak to robią albatrosy. Trenowaliśmy to na tyle długo, że w menedżerach wytworzyły się procesy obronne. A dzięki zarządzaniu wiedzą w firmie (a podobno ta koncepcja nie działa jak należy, hmmm), wszyscy korzystają ze skutecznych rozwiązań przetestowanych przez pojedyncze osoby. Wyjście jest więc następujące – trzeba zmienić charakter przenoszenia strategii na niższe poziomy organizacji.
Prawda jest taka, że jedyne skuteczne czynności i działania służące realizacji strategii to projekty i programy, które przeprowadzą firmę od jej stanu bieżącego do wymarzonego stanu przyszłego. Kierownictwo wyższego szczebla powinno zatem głęboko angażować się w zarządzanie projektami w firmie. W niektórych przypadkach, szczególnie w sytuacji projektów radykalnie nowatorskich lub transformacyjnych, wysocy stopniem menedżerowie sami muszą przejąć funkcję kierowników projektów.
Do tego jednak trzeba przełamać się i zacząć używać tego plebejskiego, trywialnego, ubabranego nędzną kawą z automatu i pizzą balansującą na granicy przydatności do spożycia, tego terminu PROJEKT.
Tak jak w życiu nie można mówić wyłącznie o pokrewieństwie dusz, intelektualnym dopasowaniu, platonicznej ekstazie, tak i w zarządzaniu tożsamość, strategia i planowanie nie wystarczą do podtrzymania zainteresowania na dłuższy czas. W obu przypadkach potrzebne jest działanie na poziomie fizycznym, sprawne, z szacunkiem i ze znawstwem korzystające z „jak”, „kiedy” i „z użyciem czego”. Tylko w ten sposób zarząd będzie w stanie połączyć strategiczne zamiary z bieżącą działalnością firmy tak, by uzyskać pożądany efekt biznesowy.
Ta książka przedstawia pełny proces jak przełożyć wzniosłą strategię na konkretne przedsięwzięcia do realizacji. Nie jest to podręcznik zarządzania projektami „stuknij tu i przykręć tam”, jest to natomiast poradnik oswajający wyższą kadrę zarządzającą z terminologią, sposobem myślenia i analizą wynikającą z projektów i na nich opartą. Dzięki dużej liczbie przykładów i rysunków książki jest całkiem przyjemna w lekturze, co biorąc pod uwagę nastawienie czytelników bardzo ułatwia zanurzenie się dyrektorów w środowisku projektów.
Książka „Skuteczne wdrażanie strategii” Marka Morgana, Raymonda E. Levitta, Williama Maleka (Wydawnictwa Profesjonalne PWN, 2010) jest dostępna w księgarniach oraz na stronie www.ksiegarnia.pwn.pl.
