Śląsk zabiega o brytyjskich inwestorów
Fundusz Górnośląski otworzył swoje zagraniczne przedstawicielstwo w Wielkiej Brytanii. Siedzibę utworzonego przez FG zagranicznego biura promocji regionu śląskiego ulokowano nieprzypadkowo w City tuż obok gmachu słynnej giełdy londyńskiej. Na uroczyste otwarcie Silesia Capital przybyło ponad 50 osób. Obecność na imprezie przedstawicieli brytyjskiej finansjery i biznesu dobrze wróży przedsięwzięciu.
Fundusz Górnośląski zarejestrowano przed czterema laty w efekcie ustaleń kontraktu regionalnego dla województwa katowickiego. Obecnie fundusz dysponuje kapitałem 139 mln zł. Większość głosów na WZA należy do Skarbu Państwa, pozostałe do 10 gmin. Do tej pory FG zrealizował około 30 wejść inwestycyjnych.
— Biuro londyńskie będzie promować region śląski, a w szczególności przedsiębiorstwa, w których fundusz ma swoje udziały. Chcemy przyciągnąć kapitał zagraniczny dla finansowania inwestycji w kraju. Planujemy także podjęcie współpracy z ulokowanymi w Wielkiej Brytanii międzynarodowymi instytucjami — mówi Marek Pałus, prezes Funduszu Górnośląskiego.
Pomysłodawcą całego przedsięwzięcia był Jakub Banasik, dyrektor generalny Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
— Utrzymanie stałego przedstawicielstwa jest tańsze i może być bardziej efektywne niż organizowanie misji gospodarczych. Liczymy na to, że firmy zyskają nowe rynki zbytu, a gminy znajdą inwestorów dla przedsięwzięć infrastrukturalnych — wyjaśnia swoje motywy dyrektor Banasik.
Szefową biura Silesia Capital została Ela Mundy, osoba dobrze znająca realia zarówno polskiej, jak i brytyjskiej gospodarki.
— Do podjęcia tego wyzwania namówił mnie Alan Stretton, konsul Wielkiej Brytanii w Katowicach — zwierza się pani Mundy.
Na imprezie zaprezentowano gościom film promujący możliwości inwestycyjne Śląska, m.in. potencjał Katowickiej SSE oraz osiągnięcia już obecnych w niej inwestorów. Najważniejszym jednak punktem programu imprezy okazał się bankiet. Atmosfera ucztowania sprzyjała nawiązywaniu osobistych kontaktów, dogadywaniu się i umawianiu na kolejne spotkania.
POLSKA W CITY: Otwarcie przedstawicielstwa w Londynie może zintensyfikować polsko-brytyjską współpracę gospodarczą — mówi Witold Sobków, minister pełnomocny Ambasady RP w Wielkiej Brytanii (na fotografii w środku z Markiem Pałusem, prezesem Funduszu Górnośląskiego i Markiem Kempskim, wojewodą śląskim).
UZYSKAĆ KAPITAŁ: FG poprzez swoje biuro w Londynie będzie poszukiwał nie tylko partnerów kapitałowych, ale także promował firmy przeznaczone do prywatyzacji — mówi Grażyna Piotrowska, naczelnik Wydziału Spółek Strategicznych i Inwestycji Finansowych Ministerstwa Skarbu Państwa, przewodnicząca rady nadzorczej FG (na fotografii z Aleksandrem Ćwikiem, przewodniczącym rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Maklerskiego Elimar.
SKROMNY START: Nasze biuro to na razie jeden pokój i sala konferencyjna, ale plany mamy bardzo ambitne — mówi Ela Mundy, dyrektor Silesia Capital.
TO NIE PRZYPADEK: Londyn jest światową stolicą finansową. Tutaj można szukać inwestorów dla Polski — zapewnia John Macgregor, ambasador Wielkiej Brytanii w Polsce.
NA PIERWSZY OGIEŃ: Burmistrz Pszczyny Tomasz Tomczykiewicz wkrótce zaprezentuje Anglikom swoją gminę, jej potencjał i potrzeby inwestycyjne (na fotografii z Anitą Kempską, żoną wojewody śląskiego).
PROGRAM DZIAŁANIA: FG jest pierwszą instytucją, która zdecydowała się otworzyć przedstawicielstwo w Londynie. Będziemy organizować spotkania z inwestorami, seminaria, prezentacje — zapowiada Marek Pałus, prezes FG.