Smartfony generują 30 proc. transakcji giełdowych

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2022-04-14 20:00

Mobilna obsługa funduszy inwestycyjnych jest w powijakach. Transakcje giełdowe są na smartfonach dużo popularniejsze.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jaki jest odsetek mobilnych transakcji giełdowych w najważniejszych biurach maklerskich
  • czym charakteryzuje się polski mobilny inwestor giełdowy
  • jaki jest odsetek mobilnych transakcji funduszowych w największych bankach

Niebawem minie 15 lat od premiery pierwszego iPhone’a, urządzenia, które nadało nowy kształt telefonom komórkowym, rozpoczynając erę smartfonów. Dziś są one wykorzystywane powszechnie.

Postanowiliśmy sprawdzić w jakiej skali smartfony wykorzystują polscy inwestorzy. Zapytaliśmy o to sześć instytucji finansowych prowadzących co najmniej 100 tys. rachunków maklerskich. W praktyce jest to pięć największych banków i DM Banku Ochrony Środowiska.

Średni odsetek transakcji mobilnych w tych instytucjach oscyluje w granicach 30 proc., przy czym w ING Banku Śląskim, PKO BP oraz mBanku potrafi podchodzić pod 40 proc., a nawet przekraczać ten pułap. W Banku Pekao i Santander Bank Polska jest to kilkanaście procent. Powyżej 30 proc. operacji kupna i sprzedaży generują smartfony w DM BOŚ.

Efekt wojny

Z danych za czwarty kwartał 2021 r. i pierwszy kwartał 2022 r. trudno wyciągać głębsze wnioski co do trendów. Licząc kwartał do kwartału odsetek transakcji mobilnych w PKO BP spadł o 6 pkt proc., a w ING o 4 pkt proc. DM BOŚ odnotował jednak wzrost udziału takich transakcji o 4 pkt proc. Ma za tym stać początek walk rosyjsko-ukraińskich.

- Na rynku pojawiła się duża zmienność, nawet w ciągu jednego dnia te same instrumenty zachowywały się zupełnie różnie. Inwestorzy reagowali na bieżąco z różnych miejsc, a nie tylko siedząc przed komputerem. Stąd wzrostu udziału transakcji mobilnych – mówi Robert Kosowski z DM BOŚ.

- Gdy wzrasta zmienność, to aktywują się bardziej zaawansowani traderzy. Oni wolą korzystać z komputerów, co powoduje, że udział transakcji mobilnych spada – twierdzi Paweł Baluch z ING.

Generalnie wygląda na to, że inwestor korzystający ze smartfona nie wyróżnia się obecnie niczym szczególnym.

- Spektakularnych różnic miedzy inwestującymi za pomocą smartfona i komputera nie widzimy. Wśród korzystających z kanału mobilnego jest tylko więcej osób młodych – informuje Paweł Baluch.

- Nikt się nie specjalizuje w inwestowaniu za pomocą smartfona. Są to przeciętni klienci biura maklerskiego. No, może trochę młodsi niż przeciętni, ale generalnie jest to już powszechna potrzeba – twierdzi Robert Kosowski.

mBank przekazał nam, że choć w czwartym kwartale 2021 r. transakcje mobilne stanowiły 37 proc ogółu, to zleciło je aż 46 proc. klientów. Wynika z tego, że inwestujący na giełdzie wolą korzystać z większych ekranów, ale jak przychodzi co do czego, to niemal co drugi sięga po smartfona.

Fundusze dopiero raczkują

Inwestować na rynkach finansowych można nie tylko poprzez rachunek maklerski, ale też za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych. W tym segmencie umobilnienie jest mniejsze. Wynika to z ograniczeń technicznych.

- Fundusze są widoczne w aplikacji Santander mobile, ale nie ma możliwości robienia na nich transakcji – przyznaje Ewa Krawczyk z Santander Bank Polska.

W Pekao było podobnie do listopada 2021 r., a w PKO BP do września 2021 r. W pierwszym kwartale 2022 r. mobilne zlecenia kupna, sprzedaży lub zamiany funduszy stanowiły w banku z żubrem 3 proc. ogółu. PKO BP woli informować o samych mobilnych transakcjach kupna. W czwartym kwartale 2021 r. stanowiły one 11 proc. takich zleceń. W pierwszych trzech miesiącach 2022 r. – 19 proc.

- Aplikacja IKO może w tym roku stać się kluczowym kanałem zakupu funduszy w banku. Planujemy w ramach aplikacji uruchomić nowe funkcje wspierające inwestorów, które dodatkowo zwiększą jej popularność wśród inwestorów – zaznacza Grzegorz Culepa z PKO BP.

Z danych mBanku wynika, że w czwartym kwartale 2021 r. 30 proc. transakcji kupna, sprzedaży lub zamiany funduszy zostało zrealizowanych mobilnie. W ING było to 45 proc. i poziom ten utrzymał się w pierwszych trzech miesiącach 2022 r. Skłonność do mobilnych transakcji funduszami jest tam więc większa niż do mobilnych transakcji na rachunkach maklerskich.