- Ja cały czas coś tam kupuję na giełdzie, ponieważ muszę obniżać swoją średnią cenę zakupu. Inaczej w przyszłości bym coś stracił – powiedział w środowej radiowej auducji EKG w TOK FM.
Na razie wydarzenia na giełdzie pokrywają się ze scenariuszem nakreślonym przez Jacka Sochę w kwietniowym wywiadzie udzielonym „PB”.
- Mówiłem jakiś czas temu, że w analizie technicznej jest widoczny spadek (indeksu WIG20 – przy red.) do 2500 pkt – dodaje dziś wiceprezes PwC.
Ten jakiś czas temu to 11 kwietnia. Wówczas na portalu www.pb.pl ukazała się skrócona wersja wywiadu z Jackiem Sochą (pełną wersję opublikowaliśmy w „PB” z 14 kwietnia).
Wiceprezes PwC ostrzegał, że analiza techniczna sugeruje, że na GPW większe wzrosty może poprzedzić jeszcze jedna fala spadkowa, a WIG20 może odbić się w górę dopiero od 2500-2600 pkt. WIG20 wówczas mocno spadał. 10 kwietnia na zamknięciu był wart 2988,72, a 11 kwietnia 2892,63 pkt.
Jacek Socha, choć mówi, że kupuje, to ma ostrożne podejście do rynku akcji.
- Nie widzę żadnych psychologicznych sygnałów, że już jest czas zakupów. Uważam, że czas do kupna określi giełda nowojorska. Jeżeli z Ameryki przyjdzie sygnał, to będą zakupy i to dość ostre – dodał były wiceminister skarbu w porannej audycji EKG Radia TOK FM.