Solaris jedzie pod prąd

PJ
opublikowano: 2009-02-17 00:00

Piosenka Wojciecha Młynarskiego "Róbmy swoje" będzie tegorocznym drogowskazem dla polskiej firmy.

Piosenka Wojciecha Młynarskiego "Róbmy swoje" będzie tegorocznym drogowskazem dla polskiej firmy.

Mamy dobre informacje. Jest firma motoryzacyjna, która mimo kryzysu nie zwalnia pracowników, nie tnie wydatków, nie ma problemów z opcjami (bo ich nigdy nie miała). To znana z produkcji autobusów firma Solaris Bus Coach z Bolechowa pod Poznaniem.

— Mottem naszej firmy na ten rok jest tytuł piosenki Wojciecha Młynarskiego "Róbmy swoje" — mówi Krzysztof Olszewski, przewodniczący rady nadzorczej.

W tym roku Solaris planuje przeznaczyć na inwestycje 30 mln zł. Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. na rozwój produkcji nowych pojazdów. W październiku na gdańskich targach branżowych Solaris chce przedstawić pierwszy egzemplarz tramwaju własnego autorstwa. Rozpoczęły się także prace nad nowym, międzymiastowym autobusem. W ten sposób spółka chce zdywersyfikować ofertę i znaleźć nowe źródło dochodów w trudnych czasach. Dla Solarisa to będzie jednak duże wyzwanie. Konkurencja w tym segmencie jest wyjątkowo silna, a firma do tej pory specjalizowała się w produkcji autobusów miejskich. Szef rady ma też wizję dalszej przyszłości

— W 2015 r. Solaris będzie firmą, która produkuje autobusy hybrydowe nowej generacji oraz pojazdy z napędem elektrycznym. Będziemy także stosowali ultralekkie konstrukcje nośne. Chcemy zmniejszyć ciężar autobusów o 30-40 proc. — wylicza Krzysztof Olszewski.

W tym roku firma z Bolechowa wierzy we wzrost sprzedaży. Krzysztof Olszewski prognozuje, że w kraju i za granicą uda się znaleźć kupców na 1200-1300 pojazdów. W 2008 r. spółka sprzedała 1037 wozów. Prognoza zakłada także wzrost przychodów z 1,055 do 1,3 mld zł. Zysku netto spółka konsekwentnie od kilku lat nie ujawnia.

Solaris — poza rynkiem polskim — szczególną troską otacza Niemcy. W tamtejszych rankingach sprzedaży zajmuje trzecie miejsce — po Mercedesie i MAN-ie. Polska spółka ma 9 proc. rynku.

— Jesteśmy odbierani niemal jak lokalny producent — podsumowuje Solange Olszewska, prezes Solarisa.