W związku z tą m.in. sprawą we wtorek zbierze się sztab protestacyjny "S".
Rybicki na konferencji prasowej zastrzegał, że postulat dotyczący rozporządzenia dot. płacy minimalnej jest efektem kompromisu. "Ponieważ nasz postulat był większy, oczekujemy, że ten kompromis będzie jak najszybciej zrealizowany. Nie mamy żadnych wątpliwości, że jest to realizacja postulatu państwa solidarnego, ponieważ chroni najuboższych nie grożąc niczym gospodarce" - dodał.
Sekretarz "S" dodał, że związek nie wyobraża sobie, by deklaracje złożone na najwyższym szczeblu, przez premiera, były niedotrzymane.
Rybicki powiedział również, że "S" oczekuje też określenia przez rząd stopniowej ścieżki wzrostu, uwzględniającą również sytuację na polskim rynku pracy.
Szef związku Janusz Śniadek stwierdził, że "S" nie spocznie w wysiłkach, by ten cel (wydanie rozporządzenia - PAP) osiągnąć. Nie chciał mówić, jakie formy nacisku zastosowałby związek, gdyby nie zostało wydane. "Nie chcę wdawać się w dywagacje, które są niecelowe. Zakładamy, że jeśli zawiera się w jakiejś sprawie porozumienie, to będzie ono dotrzymane" - dodał.
Śniadek poinformował, że we wtorek w Warszawie zbierze się sztab protestacyjny, na którym zostanie podjęta ocena negocjacji dot. postulatów związku. Sztab "S" będzie rozmawiał o postulatach kierowanych do rządu dot. m.in. płacy minimalnej, rozwiązań emerytalnych, regulacji i podwyżek płac w służbie zdrowia.
"Dokonamy oceny i podejmiemy decyzję, co robimy dalej i czy te uzyskane przez nas w drodze negocjacji postulaty na razie satysfakcjonują związek, czy podejmujemy inne działania" - dodał szef "S".(PAP)