Solorz twardo negocjuje z dostawcami

Magdalena WierzchowskaMagdalena Wierzchowska
opublikowano: 2012-07-10 00:00

Spółki biznesmena wydadzą 2 mld zł na budowę sieci mobilnego internetu LTE. Ma być gotowa za dwa lata

Wczoraj pisaliśmy, że Polkomtel, operator sieci Plus, ma nową strategię. Kluczem do jej wdrożenia jest budowa sieci mobilnego internetu LTE, która obecnie obejmuje zasięgiem niecałe 30 proc. populacji.

— Prace nad budową sieci LTE idą pełną parą, na razie prowadzimy prace przygotowawcze. W pierwszym kwartale 2014 r. chcemy pokryć siecią 90 proc. populacji, która dostanie internet o prędkości co najmniej 1 Mb/s — mówi Wojciech Pytel.

Superszybki internet LTE daje Polkomtelowi przewagę technologiczną nad konkurentami, którzy na razie nie mają pasma, by uruchomić analogiczną usługę. Choć na razie popyt na LTE nie jest porażający, telekomy prędzej czy później przejdą na technologię, w której głos jest tylko częścią transmisji danych.

Do budowy sieci potrzebni są dostawcy. Plus przekonywał miesiąc temu swoich obligatariuszy, że wybrał już dwóch dostawców w procesie, który prowadzi wraz z giełdowym NFI Midas. Nie podpisał ostatecznych umów.

Z informacji dobiegających z rynku wynika, że na kontrakt wciąż liczą Ericsson, NokiaSiemens Networks i Huawei.

Spółki Zygmunta Solorza-Żaka próbują wynegocjować jak najlepsze warunki. Kartę przetargową mają wyjątkowo silną — to zamówienie jest ostatnim tak lukratywnym kąskiem na naszym rynku w ciągu kilku najbliższych lat.

— Nowy kontrakt sprawi, że zaoszczędzimy 100 mln zł rocznie na inwestycjach kapitałowych — mówi Wojciech Pytel.

NFI Midas poniesie większość nakładów na sieć i będzie właścicielem infrastruktury LTE, dzieląc wieże z Polkomtelem.

— Midas wyda 1,3 mld zł, Polkomtel — kilkaset milionów złotych. W sumie budowa LTE powinna się zamknąć w kwocie 2 mld zł — mówi Wojciech Pytel. Midas powinien na przełomie trzeciego i czwartego kwartału sfinalizować rozmowy w sprawie finansowania inwestycji — chce zaciągnąć 900 mln zł długu.

— Finansowanie będzie mieszanką kredytu komercyjnego, kupieckiego i ewentualnie obligacji — mówi Wojciech Pytel.

OKIEM ANALITYKA

Popyt rozstrzygnie

PAWEŁ PUCHALSKI

szef działu analiz DM BZ WBK

Skok zasięgu sieci LTE z obecnych prawie 30 proc. na 90 proc. zakłada lawinowy wzrost popytu na tę usługę. W niepewnej sytuacji makroekonomicznej trudno przesądzać o szybkości wzrostu popytu na mobilny internet, więc nie wykluczam opóźnień w budowie sieci, jeśli okaże się, że słabe makro zniechęca ludzi do tego typu zakupów. Inwestycje w sieć są dla NFI Midas naturalnym działaniem, ale byłbym mocno zaskoczony, gdyby to Polkomtel istotnie zwiększał swój capex.