Jego zdaniem Chiny maja problem ze znalezieniem nowego modelu wzrostu, a dewaluacja krajowej waluty przekłada się na problem w reszcie świata.
Obecne środowisko przypomina Sorosowi “kryzys, który mieliśmy w 2008 r.” Jak donosi „The Sunday Times”, według miliardera „Chiny mają poważny problem z dostosowaniem, który urasta do kryzysu”.
Czwartkowe notowania akcji w Szanghaju zostały wstrzymane zaledwie po półgodzinie handlu. W tym czasie główne indeksy ponownie zapikowały o ponad 7 proc. Fala uderzeniowa przetoczyła się przez rynki kapitałowe na całym świecie.

George Soros