Soros zachęca UE do inwestowania na Ukrainie, wspierania lokalnych firm poprzez szkolenia i know-how.
- Wydajnym sposobem udzielenia takiej pomocy dużej liczbie firm byłoby połączenie z kredytami udzielonymi przez banki. By zachęcić je do tego Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju mógłby zainwestować w firmy wraz z zagranicznymi i lokalnymi inwestorami, tak jak to uczynił w Europie Środkowej – przekonuje.

Soros pokłada nadzieję w Europie pod przewodnictwem Niemiec.
- Dzisiaj Ukraina potrzebuje współczesnego odpowiednika Planu Marshalla, poprzez który Stany Zjednoczone pomogły odbudować Europę po II Wojnie Światowej. Niemcy powinny teraz odegrać taką rolę jaką wówczas odegrały USA – wskazuje.
Soros przestrzega jednak przed powtórzeniem błędu jakiego dopuszczono się przy Planie Marshalla, który nie uwzględniał bloku wschodniego i doprowadziło do wybuchu Zimnej Wojny.
- Ukraina zależy od rosyjskiego gazu i potrzebuje dostępu do rynków europejskich; musi mieć dobre relacje z obiema stronami. Tu również Niemcy powinny objąć przewodzenie. Kanclerz Angela Merkel musi porozumieć się z prezydentem Władimirem Putinem, by upewnić się, że przy ukraińskim renesansie Rosja będzie partnerem, a nie oponentem – podkreśla.