
Ostatni kwartał 2022 r. stał pod znakiem kurczenia się szwedzkiej gospodarki. Co gorsze, zweryfikowany odczyt o dynamice PKB okazał się słabszy niż wstępnie szacowano. Produkt Krajowy Brutto Szwecji spadł bowiem w okresie październik-grudzień zeszłego roku o 0,9 proc. w ujęciu kwartalnym. Tymczasem wstępnie spadek wyliczono na 0,6 proc. i takim samym poziomie kształtowała się mediana oczekiwań ekonomistów.
Zdaniem specjalistów, wysoka inflacja będzie wymuszać na władzach monetarnych dalsze zacieśnianie polityki pieniężnej, co będzie jeszcze mocniej studzić gospodarkę. Szczególnie mocno rosnące stopy odciskają się na konsumpcji gospodarstw domowych, które ograniczają wydatki m.in. z powodu wysokich cen energii.
Jedyny pod kreską
Tak pesymistyczne oczekiwania zwiększają szanse na zrealizowanie się prognozy Komisji Europejskiej, która zakłada, że Szwecja może być jedynym krajem w ramach Unii Europejskiej, który odnotuje całoroczną recesję. Oprócz zmniejszającej się konsumpcji negatywnie wpływać ma też sytuacja na rynku nieruchomości, który przeżywa największy do lat kryzys.