Spadki zagościły na warszawskiej giełdzie
Czwartkowa sesja miała dość monotonny charakter. Spadki trwały niemal od jej rozpoczęcia. Staniała zdecydowana większość spółek, prowadząc główne indeksy do ich kolejnych, ponad rocznych minimów.
Przewidzenie przebiegu sesji nie było trudne. Po środowym rozczarowaniu, spowodowanym decyzją RPP o obniżce stóp procentowych, uznanej przez rynek za niewystarczającą oraz wystąpieniu Alana Greenspana, chłodzącego oczekiwania na szybką obniżkę stóp procentowych w USA, wiadomo było, że nastroje nie będą optymistyczne. Potwierdziły to pierwsze minuty sesji.
Po niedługim czasie od jej rozpoczęcia nadeszła wiadomość o spóźnionej transakcji ITI z BRE Bankiem, której przedmiotem były papiery Optimusa. Wydawało się, że akcje nowosądeckiej spółki mogą poprawić swoją wycenę mocno nadszarpniętą podczas ostatnich sesji. Tak się nie stało. Powtórzył się natomiast scenariusz z sesji po zawarciu tej umowy, kiedy jej niejasne zapisy podane do wiadomości spowodowały zniżkę kursu Optimusa.
Przez cały dzień taniała większość spółek wchodzących w skład głównych indeksów, WIG 20 i TechWIG-u. Największe zniżki kursów dotknęły papiery spółek z sektora TMT. Liderami zniżek były: Optimus, Netia, Agora i Prokom, których papiery straciły na wartości po kilka procent. Obroty spadły w stosunku do osiągniętych na poprzedniej sesji.
Najlepiej na tle rynku zaprezentowały się papiery WBK, które po początkowym spadku odrobiły do końca sesji stratę i zakończyły ją wyraźnym wzrostem. Były to jednocześnie najczęściej kupowane akcje spośród spółek, które zakończyły w czwartek sesję na plusie.