Spadkom w USA przewodzi sektor high-tech

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2002-04-02 19:42

W niewesołych nastrojach są we wtorek inwestorzy za oceanem. Ostra przecena spotyka szczególnie spółki high-tech, które cierpią z powodu niekorzystnych rekomendacji. W „tradycyjnych” sektorach pozytywnie wyróżniają się spółki paliwowe, a tracą producenci lekarstw.

Mocna korekta dosięgła producentów oprogramowania komputerowego. Spadkom przewodzi kurs PeopleSoft. 30-proc. zniżka to efekt obniżenia prognoz kwartalnych, co wywołało natychmiastową redukcję przez banki Goldman Sachs i CS First Boston wyceny i rekomendacji dla spółki. Nastroje pogorszyło jeszcze obniżenie szacunków sprzedaży przez BroadVision. Kurs tej spółki spada o 15 proc., a Microsoftu, lidera branży, o ponad 3 proc. Prognozy wyników dla spółki Billa Gates’a obniżyli specjaliści z Goldman Sachs. Ich zdaniem ożywienie w sektorze technologicznym nadejdzie nieprędko. Dostało się także wycenom IBM (-2 proc.) i Sun Microsystems (-6 proc.).

Złe nastroje panuję w sektorze telekomunikacyjnym. Qwest Communications traci 3 proc. Komisja Papierów Wartościowych (SEC) oceniła wynik z IV kw. 2000 r. za nieprawdziwy. Na dodatek telekom musi odpisać 20-30 mld USD (!) z tytułu spadku wartości przejętych aktywów.

Wyprzedaży w branży farmaceutów przewodzi Bristol Myers Squibb. SEC wyraziła zaniepokojenie poziomem zapasów w spółce. Bristol chce je zmniejszyć, co ma negatywnie odpić się na wynikach firmy.

O 2 proc. spada wycena Forda. Sprzedaż koncernu w marcu była o 12 proc. mniejsza niż przed rokiem.

Narastający konflikt na Bliskim Wschodzie spowodował dalszy wzrost cen ropy i koncernów paliwowych. Najszczęśliwsi są udziałowcy Enterprise Oil (+14 proc.), który stał się obiektem przejęcia za 5 mld USD ze strony Royal Dutch Shell Group.

ONO