Spadł popyt na surowce zbożowe
Zdaniem ekspertów, sytuacja na krajowym rynku zbożowym w ostatnich dniach poprawiła się. Daje się zauważyć zwiększone zainteresowanie sprzedażą surowców przez producentów zbóż, co ma oczywisty wpływ na kształtowanie się cen.
ZWIĘKSZONA podaż zbóż to przede wszystkim efekt problemów finansowych rolników, którzy przed nowym sezonem potrzebują pieniędzy na zakup środków do produkcji zbóż (nawozy, środki ochrony roślin oraz nasiona). W ich przypadku nie dziwią więc oczekiwania na jak najwyższy poziom ceny sprzedawanych przez nich surowców. Po drugiej stronie znajdują się jednak producenci pasz, którym z kolei zależy na uzyskaniu nasion zbóż po jak najniższej cenie. Dysponują oni zresztą sporymi zapasami komponentów. Dlatego, zważywszy na niskie jeszcze zapotrzebowanie na mieszanki paszowe, ich producenci nie przejawiają większej ochoty do zakupów. W ostatnim tygodniu byli oni skłonni zaakceptować ceny wynoszące 500-520 zł za tonę, w zależności od regionu.
— Powoduje to lekki spadek cen, a przynajmniej ich ustabilizowanie się na stałym poziomie — ocenia Artur Kamiński, broker w dziale zbóż Nagrolu.
STABILNA sytuacja panuje w przypadku pszenicy konsumpcyjnej. Jej obecne ceny oscylują wokół 525-540 zł za tonę u dostawcy. Odnotowano niewielki spadek zainteresowania przetargami organizowanymi na to zboże przez Agencję Rynku Rolnego. Spowodowane jest to spadkiem popytu młynów i mieszalni. Warto podkreślić, na co wskazuje Artur Kamiński, że na ostatnich przetargach nie wszystkie wystawione partie pszenicy zostały sprzedane, a ceny nabycia nie przekraczały ceny wywoławczej.
NIECO INACZEJ przedstawia się sytuacja na rynku żyta. Obserwowane obniżenie popytu na ten surowiec można łączyć prawdopodobnie z dwoma sprawami. Po pierwsze, odnotowano spadek cen mąk żytnich, po drugie, i chyba jest to czynnik ważniejszy, obniżenie zapotrzebowania na żyto przez głównego jego odbiorcę, gorzelnie, które powoli kończą sezon.
IMPORT kukurydzy z Węgier, który tak ostro oprotestowują krajowi producenci, przyczynił się do ustabilizowania cen tego zboża. Sprowadzana z Węgier kukurydza kosztuje obecnie od 127 do 133 dolarów za tonę. Z kolei u polskich producentów oferowana jest po cenach na poziomie 520-540 zł za tonę.
PODOBNIE jak w przypadku pszenicy i żyta, także w stosunku do kukurydzy odnotowano spadek popytu, na co wpłynęły wcześniej poczynione zapasy tego surowca.