Abpol miał w ubiegłym roku 6,9 mln zł przychodów i 0,29 mln zł zysku netto — głównie z dystrybucji produktów FMCG, takich jak kleje cyjanoakrylowe i plastry opatrunkowe. Do tego się jednak nie ogranicza.
— Proponujemy możliwość inwestycji w perspektywiczny biznes, a dzięki upublicznieniu liczymy również na pozyskanie w kolejnych latach kapitału na wprowadzanie i rozwój nowych, własnych linii produktów — mówi Olgierd Wejner, dyrektor generalny Abpolu.
Nowymi produktami będą przede wszystkim prezerwatywy — Abpol był już na tym rynku poważnym graczem, do 2010 r. importując i dystrybuując produkty marki Rosetex, które zdobyły 20 proc. rynku. Potem spółka sprzedała ten biznes właścicielowi marki Durex, ale dzięki 0,77 mln zł z oferty prywatnej zamierza powrócić na antykoncepcyjny rynek.
— Wykorzystamy doświadczenie i wiedzę, jakie zdobyliśmy do tej pory. Nowa linia będzie dedykowana dla młodych ludzi, szukających produktów bardzo wysokiej jakości, a jednocześnie nieposiadających dużych pieniędzy — mówi Olgierd Wejner.