PulsInwestora.pb.pl:Inwestorów zmartwiła przede wszystkim zapowiedź obniżenia dywidendy. Czy to jednorazowe odstępstwo od polityki dywidendowej, czy może tak być także w 2014-2015 r.? Od czego będzie to zależało i jakby Pan przekonał akcjonariuszy, że warto uzbroić się w cierpliwość?
Maciej Witucki, prezes Orange Polska: Staramy się prowadzić korzystną dla akcjonariuszy politykę dywidendową, która zawsze jednak zależy od aktualnej sytuacji rynkowej i możliwości firmy. Planowana obniżka dywidendy w 2013 roku wynika spowolnienia gospodarczego, rosnącej konkurencji na rynku oraz potrzeby zgromadzenia pieniędzy na kluczowy dla przyszłości firmy przetarg na LTE. Na tle rynku pozostajemy bardzo stabilną firmą i mamy dobre perspektywy długoterminowe.
Jak spółka będzie ciąć koszty? Czy możliwe jest, że zwolnienia będą większe, niż zapisane w umowie społecznej?
Obniżanie kosztów to działanie permanentne. W ostatnim czasie jesteśmy dodatkowo zdeterminowani sytuacją rynkową, aby polityka w tym zakresie była jeszcze efektywniejsza. Nie będziemy jednak oszczędzać na wsparcie dochodowych inicjatyw i inwestycji, w szczególności tych, które przełożą się na sprzedaż lub wzrost satysfakcji klienta. Wskaźnik EBITDA w III kwartale był stabilny rok do roku na poziomie 38 proc. co pokazuje, że potrafimy zmniejszać koszty. Warto wspomnieć o realizowanym zgodnie z planem projekcie współdzielenia sieci z T-Mobile, co przyniesie oszczędności ok. 200 mln zł rocznie, jak zostanie on w pełni wdrożony.
W których obszarach biznesu jest szansa na wzrost?
Mimo trudnej sytuacji na rynku telekomunikacyjnym szybko odpowiedzieliśmy na wszystkie nowe wyzwania. Utrzymaliśmy udziały w rynku komórkowym. W najtrudniejszym segmencie B2B pracujemy nad nowymi ofertami i lepszą sprzedażą. Mamy unikatową ofertę Orange Open zarówno dla biznesu, jak i klientów indywidualnych, która daje ogromną szansę na wzrost bazy klientów i obronę przychodów w przyszłości. Nie zapominajmy też o nowych usługach jak ICT (integracja i sprzęt) dla sektora B2B czy też płatności lub ubezpieczenia, które będą stanowiły coraz większą część naszych przychodów.
Czy wycena spółki odpowiada Pana zdaniem jej wartości godziwej, czy reakcja inwestorów jest zbyt nerwowa?
Przy korekcie prognoz w dół zawsze mogą pojawić się emocje wśród inwestorów, które przekładają się na kurs akcji. To wczoraj widać było na giełdzie doskonale. Nie kusi mnie by sprzedawać posiadane akcje TP bo wiem, że biorąc pod uwagę nadchodzące spowolnienie gospodarcze, w dłuższym czasie walory tak bezpiecznej spółki jak nasza, z małym zadłużeniem i bezpiecznym bilansem, na pewno wrócą do łask inwestorów.
Specjalnie dla "PB": Maciej Witucki o Orange
opublikowano: 2012-10-18 08:23
W dłuższym czasie walory tak bezpiecznej spółki jak nasza, z małym zadłużeniem i bezpiecznym bilansem, na pewno wrócą do łask inwestorów - przekonuje Maciej Witucki.