Ekspert uważa ponadto, że osłabienie złotego może zwiększyć aktywność polityków w kwestii kredytów frankowych, zwłaszcza w obliczu zbliżających się wyborów parlamentarnych.

Kurs franka w poniedziałek o godz. 12 sięgał 4,03 zł.
Dariusz Górski uważa również, że rośnie ryzyko wyprzedaży akcji przez zarządzających funduszami - byłby to ruch wyprzedzający umarzanie jednostek przez klientów TFI, którzy stracą wiarę w zyski z giełdy. Tu, jego zdaniem, beneficjentami kryzysu greckiego będą firmy przemysłowe z dużym udziałem eksportu w przychodach (jak Kęty czy Forte), a ucierpią w pierwszej kolejności ci, którzy w aktywach mają obligacje skarbowe - jak banki i PZU.
Zdaniem eksperta DM BZ WBK, koniunktura na rodzimym rynku będzie bardzo zmienna, ale WIG20 nie powinien spaść poniżej poziomu 2200 pkt., który jest silnym technicznym wsparciem.