W czwartek wskaźnik cena/wartość księgowa spółek notowanych w Hongkongu spadł poniżej 1. Ostatni raz zdarzyło się to podczas azjatyckiego kryzysu finansowego pod koniec lat 90. ubiegłego wieku.

Pieniądze odpływają z giełdy w Hongkongu z powodu rosnących obaw spowolnienia gospodarczego w Chinach. Do tego spekulanci spodziewają się zakończenia powiązania miejscowego dolara z dolarem amerykańskim. W czwartek był on najsłabszy wobec dolara amerykańskiego od sierpnia 2007 roku.
- To straszne. Jest paniczna wyprzedaż, bo wzięcie na cel przez grających na spadek dolara hongkońskiego zwiększyło obawę odpływu kapitału. Rynek jest z pewnością wyprzedany. Ale możemy zobaczyć jeszcze 10-15 proc. spadek w najgorszym przypadku – powiedział Ronald Wan, prezes Partners Capital International z Hongkongu.
Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu spadł o 15 proc. od początku roku.