Jedynym wyjątkiem pozostaje Norwegia, gdzie sprzedaż w ubiegłym miesiącu wzrosła o 21 proc., a od początku roku o 26 proc. Globalnie Tesla dostarczyła w pierwszym półroczu o 13 proc. mniej pojazdów niż rok wcześniej, co grozi jej drugim z rzędu spadkiem rocznej sprzedaży.
Problemy Tesli narastają. Rekordowe spadki sprzedaży w Szwecji i Chinach
Choć w USA popyt na samochody Tesli może chwilowo wzrosnąć – klienci chcą skorzystać z ulg podatkowych, zanim te wygasną – to słabość w Europie i Chinach może zniwelować ten efekt. Elon Musk i zarząd spółki tłumaczyli wcześniejsze kłopoty przestawianiem produkcji na nową wersję Modelu Y. Jednak mimo że od debiutu tego modelu w Europie minęło już pół roku, w wielu krajach auto nie zdobywa oczekiwanej popularności.
W sierpniu rejestracje Tesli spadły o 87 proc. w Szwecji i o 47 proc. w Danii. Tymczasem konkurencja notuje coraz lepsze wyniki – w Niemczech rejestracje aut elektrycznych wzrosły w sierpniu o 46 proc., a w całej Europie w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku o 26 proc. W tym samym czasie Tesla odnotowała spadek sprzedaży aż o 40 proc.
Równolegle firma zmaga się z pogłębiającymi się trudnościami w Chinach – największym rynku pojazdów elektrycznych na świecie. Według danych China Passenger Car Association sprzedaż samochodów Tesli wyprodukowanych w Państwie Środka i sprzedanych lokalnie spadła w sierpniu o 4 proc. w zestawieniu rok do roku, po wcześniejszej lipcowej obniżce o 8,4 proc.