Katowicka firma wstrzymała prace nad przeprowadzeniem emisji akcji. Nie nastąpi ona wcześniej niż w lipcu, bo najpierw Ministerstwo Finansów musi podać decyzje o tym, w jaki sposób firma spłaci poręczenia dla Huty Ostrowiec.
„Ministerstwo Finansów do pierwszych dni lipca ma zdecydować jakiej kwoty zażąda od Stalexportu oraz jakie sposoby jej zapłaty zostaną ustalone w negocjacjach" – powiedział prezes Stalexportu, Emil Wąsacz.
Stalexport wystawił swej spółce zależnej gwarancje na kredyty, którymi Huta chciała finansować inwestycje. Kredyty były gwarantowane SP, który z kolei gwarantował je bankom. Teraz państwo domaga się od giełdowego emitenta spłaty 73 mln zł. Spółka utworzyła już rezerwy na kwotę 37,5 mln zł.
Stalexport planował emisję o wartości 50-70 mln zł uzasadniając ja planami akwizycyjnymi i potrzebą zwiększenia środków obrotowych.