Stalprofil podnosi prognozy
WIĘKSZE ZYSKI: Dobre rezultaty pierwszego kwartału zdopingowały zarząd Stalprofilu, którym kieruje Józef Bernhard, do podwyższenia dotychczasowej prognozy wyników finansowych. fot. Małgorzata Pstrągowska
Notowany na rynku wolnym warszawskiej giełdy Stalprofil po czterech miesiącach 2000 roku wypracował 2,18 mln zł zysku netto, przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 119,52 mln zł. Stanowi to odpowiednio 49,53 proc. i 55,54 proc. prognozy założonej na cały ten rok. Tak dobre wyniki finansowe zachęciły najwyraźniej zarząd spółki do dokonania korekty dotychczasowych założeń.
Nowe prognozy mówią już o zwiększeniu przychodów ze sprzedaży do 310,4 mln zł, a zysku netto do 5,09 mln zł. Jest to przede wszystkim efekt znacznego wzrostu sprzedaży koksu. O ile jeszcze w 1999 roku z tego tytułu spółka osiągała 26,7 proc. przychodów, o tyle dzisiaj jest to już 45,47 proc. Nadal znaczący udział w sprzedaży mają wyroby hutnicze gotowe — stanowi on obecnie 41,24 proc. przychodów. Ponadto, przedsiębiorstwo z Dąbrowy Górniczej zajmuje się handlem półwyrobów hutniczych oraz zbytem produktów naftopochodnych, materiałów ogniotrwałych i węgla.
Stalprofil zadebiutował na giełdzie 26 kwietnia z ceną 12,75 zł. W stosunku do ceny emisyjnej wynoszącej 11 zł akcjonariusze mogli uzyskać około 16-proc. stopę zwrotu. Wczoraj rynek wycenił jeden walor na 10,30 zł.
— Jest miejsce na to, aby kurs rósł, ale pod warunkiem, że obecna sytuacja na giełdzie nie będzie się pogarszać — twierdzi prezes zarządu Jerzy Bernhard.
W ocenie części analityków, mimo że przedsiębiorstwo działa w mało perspektywicznej branży i nie jest doceniane przez inwestorów, warto zwrócić na nie uwagę. Spółka w ciągu najbliższych miesięcy planuje otworzyć sklep internetowy, za pomocą którego będzie realizować większość obrotów. Jeżeli zarządowi uda się podpisać stosowne umowy, to Stalprofil będzie handlował również innymi wyrobami niż te, których odbiorcą lub dostawcą są huty.