Dan Olsson, który odziedziczył założoną przez ojca firmę handlującą metalami, przetwarzającą odpady i linię promową, to taki mniej znany Ingvar Kamprad, właściciel IKEA. Stena Sphere miała w 2010 r. 48,2 mld SEK (22,5 mld zł) przychodów, 18,5 tys. pracowników i zainwestowała 88,2 mld SEK (41,2 mld zł).
Dan Olsson był w ostatni piątek pod Wrocławiem. Przyjechał otworzyć najnowszy zakład recyklingu odpadów przemysłowych, który kosztował 15 mln zł.
Musi się opłacać
— Mamy dziś 25 regionalnych oddziałów, każdy jest w stanie przetwarzać odpady. Nowy zakład jest najnowocześniejszy. Może kompleksowo obsłużyć największe przedsiębiorstwa. Przez ostatnie trzy lata zainwestowaliśmy w Polsce 30 mln zł, a przez następne 2-3 lata wydamy taką samą kwotę, aby zwiększyć udział w rynku — mówi Fredrik Valentin, dyrektor generalny polskiej spółki Stena Recycling.
W budowie i planach jest kilka kolejnych zakładów przetwarzania odpadów, które ruszą za 2-3 lata. W każdej firma zatrudni 10-100 osób. Fredrik Valentin zaznacza, że od właściciela koncernu ma zapewnione pieniądze na inwestycje, o ile jest w stanie zapewnić odpowiedni zwrot.
— Przez ostatnie dwa lata poprawiliśmy wynik finansowy w Polsce o 50 mln zł — przyznaje Fredrik Valentin.
Nie podaje więcej danych. Mówi tylko, że rocznie polski oddział poddaje recyklingowi 700 tys. ton odpadów. Ich wartość można oszacować na 700 mln zł. Stena ma w Polsce 5 tys. klientów, których rocznie przybywa 10 proc. To duże międzynarodowe koncerny i polskie małe i średnie spółki.
Walka o podium
— Polacy powoli dojrzewają do recyklingu. Uświadamiamy naszym klientom, że na odpadach mogą zarobić, bo kupujemy od nich plastik, metal i papier. Doradzamy, jak produkować mniej odpadów, wprowadzając nawet niewielkie zmiany w produkcji — mówi szef Stena Recyclingu. Podkreśla, że jego firma jako jedyna w Polsce jest w stanie zaoferować kompleksowe zagospodarowanie odpadów pochodzących z biznesu i przemysłowych na terenie całego kraju.
— W Polsce działa już kilka międzynarodowych firm, w tym niemiecki Remondis czy francuska Sita — mówi Ewelina Kopczan-Surmacz, repezentująca firmy Zarządzanie Odpadami oraz Środowisko i Innowacje. Jej zdaniem, rynek jest perspektywiczny, chociaż trudny.
— Rynek odpadów jest duży, otwarty i trzeba go zagospodarować. Np. zinwentaryzowano w naszym kraju 15 mln ton niebezpiecznych odpadów zawierających azbest.Jesteśmy zobowiązani unieszkodliwić je do 2032 r. Od 2009 r. udało się unieszkodliwić niecały 1 mln ton. Rynek jest jednak bardzo nieuregulowany. Działa mnóstwo firm, które nie mają odpowiednich pozwoleń, wygrywają przetargi, bo liczy się tylko cena, następnie wyrzucają odpady w nielegalnych miejscach, a resort środowiska ostatnio obniżył kary za taką działalność — opowiada Ewelina Kopczan-Surmacz.
Szwedzi zaczęli inwestować w recykling nad Wisłą w 2001 r. Stena Recycling ma ponad 250 przetwórni odpadów w Norwegii, Danii, Szwecji, Finlandii i Polsce. Jest częścią Stena Metall, która razem ze Stena (promy, odwierty morskie, nieruchomości i usługi finansowe) oraz Stena Sessan (transport, nieruchomości, inwestycje) tworzy grupę Stena Sphere.
OKIEM EKSPERTA
Ogromny rynek
PAULINA SZYPLIŃSKA
analityk rynku ochrony środowiska z firmy doradczej Frost & Sullivan
Polski rynek gospodarki odpadami komunalnymi jest wart 4-5 mld zł, a wzrost w najbliższych latach może być bardzo wysoki, m.in. dlatego, że w tym roku weszła w życie ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Już dziś widać duże zainteresowanie międzynarodowych graczy, w tym niemieckiego Remondisu czy francuskiej firmy Sita.
Tych firm będzie przybywać, bo ich rynki są już nasycone i szukają nowych. Potencjał jest duży, bo choć statystyczny Polak wytwarza o połowę mniej odpadów niż mieszkaniec Europy Zachodniej, to aż 89 proc. odpadów trafia na wysypiska, podczas gdy na Zachodzie są one przetwarzane, odzyskuje się z nich surowce i tylko jedną trzecią składuje.
Wie, jak robić interesy
Dan Sten Olsson urodził się w Göteborgu w 1947 r. Po studiach pracował m.in. w banku i firmie handlującej statkami, zanim w 1972 r. dołączył do założonej przez ojca Stena A Olssona firmy Stena. Dyrektorem zarządzającym został sześć lat później, a od 1984 r. jest prezesem firmy. Gdy dołączył do Steny, miała sześć promów pasażerskich operujących na trzech trasach, trzy statki czarterowane innym firmom i zajmowała się przetwórstwem złomu w pięciu zakładach w Szwecji.
Dziś Stena Sphere jest właścicielem 100 statków (najwięcej w Szwecji). Z ponad 250 zakładami przetwarzania odpadów jest liderem w całej Skandynawii. Stena Line to jedna z największych linii promowych. Dan Sten Olsson jest prezesem i głównym udziałowcem Stena Sphere oraz szefem większości firm z grupy.