Pod choinką chcemy znaleźć kosmetyki, perfumy, słodycze i książki — i najpewniej je tam znajdziemy. Zgodnie z wynikami badania Deloitte „Zakupy świąteczne 2016” Polacy w sprawach prezentów nie silą się na oryginalność i jej nie oczekują. Czołówka listy prezentów, które zamierzamy wręczyć, pokrywa się z listą prezentów, których sami się spodziewamy.



— Nowością w zestawieniu dziesięciu najpopularniejszych upominków w Polsce jest odzież sportowa, która zanotowała awans aż o jedenaście miejsc. Na czwartą pozycję awansowały pieniądze, wskazywane w poprzednich latach jako bardzopożądane prezenty — mówi Mariusz Chmurzyński, dyrektor w dziale konsultingu Deloitte. Przeciętna rodzina zamierza wydać na prezenty, jedzenie i spotkania towarzyskie 1121 zł, czyli o 5 proc. więcej, niż wydała w 2015 r.
Zamiary niekoniecznie jednak przekładają się na rzeczywistość. Deloitte podaje, że faktyczny świąteczny budżet w 2015 r. był aż o 17 proc. mniejszy, niż deklarowano w drugiej połowie października, gdy przeprowadzane jest badanie. Prezenty mają być kupowane w dużej mierze w sklepach internetowych — zaopatrzyć się w nich planuje 37 proc. Polaków.
— To drugi pod względem wielkości wynik spośród badanych krajów. Wyższy odsetek, bo aż 48 proc., uzyskały jedynie Niemcy — mówi Wojciech Górniak, dyrektor w Deloitte Digital.
Polacy, co jest wyjątkiem w badanych przez Deloitte krajach, na spożywcze zakupy przedświąteczne wybiorą się przede wszystkim do dyskontów. Popularność tego formatu handlowego stale rośnie — rok temu zakupy przedświąteczne zamierzało w nich robić 56 proc. badanych, obecnie już 67 proc. Za dyskontami są hipermarkety i małe sklepy, do których wybierze się połowa Polaków, a daleko w tyle znalazły się supermarkety (wskazało je tylko 25 proc. badanych).