Synektik zmienia narrację

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2024-11-18 16:59

Zarząd spółki przygotowuje inwestorów na niższą dynamikę i przekierowuje uwagę na powtarzalne przychody oraz dywidendę.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

271,3 mln zł przychodów i 34,7 mln zł zysku netto - to wynik spółki za I kwartał roku obrotowego 2023, zakończony w grudniu ubiegłego roku, z którego poprawą spółce przychodzi się właśnie mierzyć. Dariusz Korecki, wiceprezes spółki, nie zdradza, jak idzie, ale uczula, że inwestorzy powinni zapomnieć o okresie dynamicznego wzrostu sprzedaży.

- Teraz najważniejszy jest wzrost powtarzalnych przychodów, które stanowiły w ciągu ostatnich 12 miesięcy 37 proc. sprzedaży - mówi Dariusz Korecki.

Przychody powtarzalne pochodzą ze sprzedaży instrumentów i materiałów, które są wykorzystywane do terapii lub zabiegów chirurgicznych, a także z usług serwisowych niezwiązanych z realizacją konkretnego projektu. W IV kwartale roku obrotowego 2023 (zakończonego we wrześniu 2024 r.) wzrosły o 73 proc. r/r, do 56,5 mln zł. Łączne przychody spółki zwiększyły się o 4,4 proc., do 141,8 mln zł.

- Naszym celem jest, aby w ciągu dwóch lat przychody powtarzalne stanowiły co najmniej 50 proc. W części są to nasze produkty oraz te charakteryzujące się wyższą rentownością - dodaje Dariusz Korecki.

Poszerzyć mapę

Wiceprezes spółki uważa, że inwestorzy nie powinni się martwić wartością portfela zamówień, która na koniec września wyniosła 36,1 mln zł i była o około połowę niższa niż rok wcześniej.

- Od tego czasu podpisaliśmy pięć umów na dostawę systemu da Vinci o łącznej wartości 74,7 mln zł, dwie na dostawę instrumentów zużywalnych do da Vinci o wartości 25 mln zł oraz jedną na dostawę angiografu, wartą 8,6 mln zł - mówi wiceprezes spółki, która specjalizuje się m.in. w dystrybucji sprzętu medycznego oraz radiofarmacuetyków. Świadczy też usługi serwisowe.

Od stycznia 2025 r. spółka powinna zacząć informować o sprzedaży w krajach bałtyckich, gdzie zakładana jest spółka-córka.

- Oczekujemy, że docelowo zainstalowanych zostanie tam co najmniej kilkanaście systemów da Vinci, które rocznie obsłużą kilka tysięcy zabiegów. Zabiegi nie mają tam dodatkowej refundacji, ale gdy pojawi się urządzenie, to ośrodki będą tam zapewne występowały o refundację. Do tej pory pacjenci z tych rynków najczęściej wykonywali zabiegi prywatnie w krajach skandynawskich. Chcielibyśmy się pojawić w Ukrainie, ale to jeszcze nie ten moment, na razie koncentrujemy się na krajach bałtyckich - mówi Dariusz Korecki.

Za granicą spółka działa obecnie w Czechach i Słowacji. W minionym roku obrotowym sprzedała tam łącznie 7 urządzeń.

W blokach startowych

W Polsce zarząd liczy na ekstra przychody z przetargów finansowanych z Krajowego Planu Odbudowy.

- Trwa zbierania aplikacji przez placówki zakwalifikowane do krajowej sieci onkologicznej. Na wyniki trzeba poczekać, a ocena wniosków przez Ministerstwo Zdrowia spodziewana jest na przełomie roku. Wtedy zostanie podana wartość budżetów przypadająca na poszczególne placówki. Będą mogły one rozpocząć postępowania przetargowe, do których zamierzamy przystąpić. Ewentualne kontrakty będą realizowane do 30 czerwca 2026 r. i mogą mieć istotny wpływ na nasze przychody - mówi Dariusz Korecki.

Jak zaznacza, choć robotyka nie jest na liście preferowanych urządzeń, to nie oznacza, że szpital nie będzie mógł złożyć wniosku o zakup takiego urządzenia.

- Korespondujemy z wieloma szpitalami, które potrzebują teraz danych wsadowych do wniosków elektronicznych. Mają na to czas do 2 grudnia. Program wart jest ponad 5 mld zł, które trzeba wydać do czerwca 2026 r., więc z pewnością pojawi się popyt na produkty znajdujące się w naszej ofercie - mówi wiceprezes Synektika.

Spółka na koniec września miała 84 mln zł gotówki. Inwestorzy mogą liczyć na dywidendę, która według słów wiceprezesa będzie istotnie wyższa niż za poprzedni rok obrotowy. Wówczas było to 3,03 zł na akcję, teraz analitycy prognozują 5,95 zł. Rekomendacji w sprawie podziału zysku należy się spodziewać w połowie grudnia.