W wielu województwach trwają nabory wniosków w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.
W marcu Ministerstwo Rozwoju Regionalnego uspokajało, że zakontraktowano prawie 70 proc. środków dostępnych w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego (ZPORR). Jednak opublikowany w kwietniu raport Najwyższej Izby Kontroli (NIK) negatywnie ocenił stan wdrażania programu w Polsce.
Czytamy w nim m.in.: „Według stanu na 31 grudnia 2005 r. zrealizowano płatności w kwocie 981 mln zł, tj. 9,1 proc. alokacji ZPORR na lata 2004-06. Niski poziom wykorzystania środków ZPORR stwarza ryzyko, że alokacja może nie zostać w pełni wykorzystana, w szczególności może zostać utracona część środków z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) z alokacji na 2004 r.”.
Niepokoje kontrolerów
NIK wskazała na opóźnienia w rozpoczęciu wdrażania ZPORR na etapie przygotowania przez Ministerstwo Gospodarki i Pracy podstawowych dokumentów, a także na skomplikowane i mało elastyczne procedury wdrażania, opieszałość beneficjentów w przygotowaniu wniosków, niefachową kadrę i nieprawidłowości w ocenie napływających wniosków.
Resort nie obawia się, że utracimy te pieniądze. Władysław Ortyl, sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, uspokajał, że zagrożenie środków ZPORR jest małe. Do końca 2005 r. złożono wnioski o dofinansowanie na łączną kwotę 33,4 mld zł, a więc trzykrotnie wyższą niż pula dostępnych środków.
— Z danych instytucji zarządzających wynika, że już teraz przekazano beneficjentom płatności zapewniające pełne wykorzystanie środków z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Gorzej jest z Europejskim Funduszem Społecznym, ale wszystkie instytucje pracują, by te środki zostały wykorzystane — mówi Aleksandra Piątkowska z Departamentu Wdrażania Programów Rozwoju Regionalnego w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
Poradzą sobie
Województwo łódzkie było wskazane jako jedno z zagrożonych utratą środków ZPORR. Dziś Urząd Wojewódzki zapowiada, że poradzi sobie z wydaniem pieniędzy.
— Potencjalne zagrożenie widzimy w priorytecie 3 ZPORR, gdzie obok możliwego 75-procentowego unijnego dofinansowania beneficjenci mogą ubiegać się także o 10 proc. dotacji z rezerw celowych budżetu państwa. Te projekty wymagają więcej formalności. Traktujemy je teraz priorytetowo, wszystkie siły skierowaliśmy do obsługi tych projektów, bo muszą być zatwierdzone do sierpnia. Ale zagrożenia nie ma — uspokaja Marek Cur, radca wojewody łódzkiego i koordynator Biura Zarządzania Funduszami Europejskimi Urzędu Wojewódzkiego.