To nie żarty - szansa na awans do 1/8 finału jeszcze istnieje, choć jest tak znikoma, że bliska zeru. Ale przy wyjątkowo sprzyjającym zbiegu okoliczności możemy jeszcze pozostać w rozgrywkach. Aby ten cud się ziścił Kostaryka musi dziś pokonać Ekwador.
Mówi się, że nadzieja jest matką głupich. Ale czasem może warto się powygłupiać – jeśli Kostaryka wygra z Ekwadorem, a Niemcy rozgromią Ekwador to wysoka wygrana Polaków z Kostaryką daje nam szanse na awans.
Jak to zrobić:
Wówczas Niemcy będą mieli 9 punktów, a pozostałe drużyny po 3 punkty. O drugim miejscu w grupie A zdecyduje wówczas różnica bramek, potem większa liczba goli i wynik bezpośredniego meczu.
Czy te szanse są realne dowiemy się już dziś – o 15.00 Kostaryka zagra z Ekwadorem. A kolejne spotkania 20 czerwca – Niemcy zagrają z Ekwadorem a Polska z Kostaryką. Trzymamy kciuki – najpierw za Kostarykę - w końcu to piękny kraj, potem za Niemcy - wszak to nasi sąsiedzi. I na koniec oczywiście za naszymi. Tylko jeśli ten mało realny scenariusz jakimś cudem się ziści, obyśmy nie byli rozczarowani ostatnim spotkaniem Polaków.
PK