- Owszem osoby śledzące dzieje polskiej transformacji mogą dostrzec podobieństwa do końca lat 90, ale inwestycje nie powinny jednak się załamać, jak na początku obecnej dekady – ocenia Mateusz Szczurek.
Jego zdaniem, siła polskich konsumentów i firm sprawi, że tempo wzrostu
gospodarczego nie spadnie poniżej 4 proc. przynajmniej w najbliższych ośmiu
kwartałach.