Szeptel wybiera się na równoległy
W ubiegłym tygodniu zarząd spółki Szeptel z Szepietowa (woj. podlaskie) złożył wniosek do rady giełdy o dopuszczenie do obrotu na rynku równoległym akcji serii od A do F. Tym samym jest to druga spółka, która zdecydowała się opuścić regulowany rynek pozagiełdowy CTO na rzecz GPW. Rozpatrzenie wniosku przewidziane jest prawdopodobnie na 27 stycznia.
AKCJE Szeptela (serie A-E) notowane są na CTO od 30 października 1997 r. i należą do najbardziej atrakcyjnych na tym rynku. Po udanym debiucie ich cena prawie cały czas rosła, utrzymując się w przedziale 5-16 zł. Obecnie ich kurs oscyluje w granicach 11-12 zł. Także wielkość i wartość obrotów predysponuje tę spółkę do miana najbardziej płynnych na CTO. Przez pewien okres ruch na rynku pozagiełdowym koncentrował się nawet wyłącznie na tych walorach.
ZMIANA rynku notowań uzależniona była przede wszystkim od powodzenia ostatnio przeprowadzonej publicznej emisji 1,78 mln akcji serii F i 59,5 tys. akcji serii G, o wartości nominalnej 2 zł i cenie emisyjnej 10 zł dla serii F, i 5 zł w przypadku serii G. Warunek ten został spełniony, a dodatkowo, latem ubiegłego roku, Szeptel wygrał koncesje na telefonizację byłego województwa łomżyńskiego, co stanowiło także jeden z istotnych czynników ubiegania się o giełdę. Środki z emisji miały zostać przeznaczone na sfinansowanie programu inwestycyjnego, który obejmuje między innymi rozbudowę infrastruktury telekomunikacyjnej. Program ten miał pochłonąć w ubiegłym roku ponad 21 mln zł, z czego 80 proc. miało być pokryte z emisji, resztę zaś stanowić miały środki własne i kredyty.
PODSTAWOWYM przedmiotem działalności spółki jest budowa sieci telefonicznych i świadczenie usług telekomunikacyjnych. Szeptel oferuje swoim klientom konkurencyjne w stosunku do innych firm telefonicznych przyłączenia do sieci, opłaty abonamentowe i systemy taryfikacyjne. Działalność firmy koncentruje się na rynkach lokalnych, a oferta skierowana jest głównie do wiejskich gospodarstw oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Plany spółki zakładają, iż w ciągu najbliższych dwóch lat liczba abonentów wzrośnie do 40 tys., a struktura odbiorców nie ulegnie wiekszym zmianom. Największym i na razie jedynym (w obszarze działania spółki) konkurentem Szeptela jest Telekomunikacja Polska. W porównaniu tym potentatem siła przetargowa spółki jest znacznie słabsza, a jej ekspansja ściśle uzależniona od przyznawanych koncesji i pozwoleń.
NAJWIĘKSZE przychody spółka czerpie z opłat abonamentowych, rozmów i przyłączeń. W ostatnim czasie zauważalny jest zwłaszcza wzrost udziału tych ostatnich. Jednak w perspektywie najbliższych lat, należy oczekiwać stałej i wysokiej dynamiki przychodów z abonamentów. Ubiegły rok, z uwagi na przedłużający się proces koncesyjny, nie był dla spółki zbyt dobry. Zanotowano spadek przychodów, co wiązało się ze zmniejszeniem wpłat od potencjalnych abonentów oraz nie sprzyjającymi warunkami atmosferycznymi, ograniczającymi prace montażowe.
PO JEDENASTU miesiącach 1998 roku Szeptel osiągnął przychody ze sprzedaży wysokości 3,13 mln zł i zysk netto 376 tys. zł. Prognozy zarządu na miniony rok zakładały sprzedaż wysokości 8,3 mln zł, a wynik finansowy netto na poziomie około 2 mln zł. Niska realizacja prognozy przychodów spowodowała jednak konieczność korekty tych założeń. Ostatnie szacunki mówią o sprzedaży na poziomie 3,5 mln zł i zysku netto równym 604 tys. zł.
ZDANIEM giełdowych analityków, pomimo niekorzystnych ostatnio tendencji, wartość spółki będzie rosła. Związane jest to głównie z obszarem działalności, który uważany jest z bardzo atrakcyjny i przyszłościowy. Obecność na GPW powinna podnieść rangę spółki i ułatwić jej zdobywanie nowych klientów.