Oscara dla „Artysty” wirtualna giełda przewidziała już dawno. Kontrakt na nagrodę za najlepszy film rósł od debiutu na tym rynku, czyli od ponad miesiąca. Wczoraj papiery wygasły. Ciągle można jednak handlować obligacjami setek gwiazd kina. Jedną z nich jest Brad Pitt, jeden z przegranych niedzielnej gali w Los Angeles. Rynek HSE porażkę czuł już od dawna. Papiery gwiazdora są w trendzie spadkowym od połowy listopada.
Hollywood Stock Exchange działa już kilkanaście lat i jest świetną zabawą dla tych, którzy znają się na filmach (ruchy wycen faktycznie odzwierciedlają powodzenie aktorów, filmów i wytwórni) i chcą dobrze poznać zasady kierujące także giełdą akcji (wachlarz dostępnych akcji, obligacji, opcji, kontraktów i funduszy jest naprawdę imponujący).


