Tabor Polski powalczy o wagony
Konsorcjum Tabor Polski (byłe Zakłady Naprawcze Taboru Kolejowego w Ostrowie Wlkp. i Gniewczynie) ma szansę przejąć 70-75 proc. produkcji wagonów. Tymczasem od przyszłego roku PKP zacznie redukować tabor towarowy. Dawne ZNTK będą musiały stanąć do ostrej walki lub upaść.
Przez ostatnie lata kilkanaście ZNTK, poza bardzo nielicznymi wyjątkami, wegetowało. Zapowiedź rychłego zmniejszenia taboru przez PKP, prawdopodobnie ostro przetrzebi branżę. Przynajmniej 10 zakładów może nie przetrwać.
Plany oszczędnościowe PKP, poza rezygnacją z 33 proc. linii i zwolnieniem kilkudziesięciu tysięcy pracowników, obejmują też redukcję taboru towarowego.
Naturalna selekcja
W 2000 r. z eksploatacji zostanie wycofanych 15-17 tys. wagonów. Docelowo PKP chce zmniejszyć tabor towarowy ze 100 do 60 tys. wagonów.
— Jeżeli to się potwierdzi, będzie to oznaczać, że z kilkunastu ZNTK na rynku zostaną najsilniejsze — twierdzi Jan Szpunar, szef Fabryki Wagonów Gniewczyna.
Fabryka Wagon Ostrów Wielkopolski (byłe ZNTK), największa firma w branży, kontrolująca do niedawna 40 proc. rynku napraw i produkcji wagonów w Polsce, zdecydowała się niedawno na połączenie sił z Fabryką Wagonów z Gniewczyny (także byłe ZNTK).
— Nasz alians z fabryką z Gniewczyny dotyczy przede wszystkim realizacji zamówień PKP na nowe wagony — tłumaczy Zbigniew Maciejewski, wiceprezes Fabryki Wagon Ostrów Wielkopolski.
Aby ostrowska fabryka mogła się skupić wyłącznie na produkcji, jej zarząd zdecydował się niedawno na przejęcie ZNTK Paterek.
70 proc. dla aliansu
— Jeżeli nic się nie zmieni, to przypuszczamy, że 70-75 proc. zamówień na nowe wagony przypadnie konsorcjum Tabor Polski. W tej chwili na potrzeby PKP realizujemy zamówienie na dostawę 84 wagonów — mówi Jan Szpunar, szef Gniewczyny.
Wartość realizowanego przez alians ostrowsko-gniewczyński zamówienia szacuje się na 21,5 mln zł. Poza własnym porozumieniem obie firmy obok Zastalu Zielona Góra i ZNTK Łapy wejdą w skład grupy producenckiej Konsorcjum Taborowego Jerzego Śmiałkowskiego, któremu przypadłoby zrealizowanie w ciągu trzech lat zamówienia na 4500 wagonów o wartości 1,2 mld zł.