- Rząd już dawno powinien zdelegalizować działalność tego serwisu w naszym kraju. - mówi Pascal Wilder, sekretarz generalny Narodowej Federacji Taksówkarzy Niezależnych. Podkreśla, że publiczny, odpłatny przewóz osób przez kierowców bez specjalnych uprawnień i certyfikatów i tak nie jest zgodny z prawem. Rzeczywiście, na początku bieżącego roku we Francji zaczęła obowiązywać ustawa zakazująca przewozu osób kierowcom bez zezwolenia. Mimo to sama aplikacja działa nie została dotąd zakazana.

W skierowanym do rządu liście organizacja zrzeszająca taksówkarzy we Francji zagroziła, że jeśli rząd nie zdelegalizuje usług Ubera w ciągu 15 dni "będzie musiała podjąć nadzwyczajne środki".
Działalność serwisu przewozów Uber już jest od 18 marca nielegalna w Niemczech.
Według Travisa Kalanicka, założyciela serwisu w samej Europie wykreował on już 50 tys. nowych miejsc pracy i pomógł zdjąć z dróg 400 tys. samochodów ponieważ ich kierowcy zaczęli korzystać z usług innych przewoźników.