Najwięcej kłopotów sprawia firmom wypłata ekwiwalentów za urlop i zapłata za godziny nadliczbowe oraz pracę w nocy. Takie problemy wykryto u 39 proc. pracodawców - akcentuje gazeta.

Dorabianie się na krzywdzie pracownika źle świadczy o firmie.
None
Inspektorzy PIP zauważają, iż w większości przypadków pracownicy w obawie o pracę godzą się na samo wynagrodzenie zasadnicze bez dodatków czy premii, jak też na wypłaty pensji w ratach. Skargi składają dopiero wtedy, kiedy rozstaną się z pracodawcą - czytamy dziś w publikacji "Dziennika Gazety Prawnej".