Telefonia UMTS już za rogiem

Andrzej J. Piotrowski
opublikowano: 2004-09-06 00:00

Pora spojrzeć prawdzie w oczy! GSM wraz ze wszystkimi sztuczkami, jak GPRS czy EDGE, staje się techniką przeszłości.

Na świecie komercyjnie działa już 36 sieci W-CDMA, więc dalsze odraczanie w Polsce UMTS będzie równie mądre jak apelowanie do obywateli, by nie kupowali pecetów, bo za rok będą lepsze i tańsze.

Milczenie wokół UMTS, postanowiła przerwać PTC, która rusza z ofertą usług trzeciej generacji. Zdecydowane kroki podjął też Plus GSM. Za to decyzje ślimaczą się w Centertelu.

Mozolne kalkulacje

GSM rozwijał się w Polsce w oparciu o sprawdzoną już w innych krajach strategię. Z UMTS tak prosto nie będzie. W Europie zbyt wiele jeszcze o metodach podbijania klienta nie wiadomo. Operatorzy z zapartym tchem czekali na wyniki olimpiady. I nie chodziło im tu o to, kto wygrał, ale bardziej o to, ile i za ile udało się sprzedać usług UMTS. Na razie dla UMTS mnożą się teorie i koncepcje biznesowe. Prekursor trzeciej generacji, japoński DoCoMo, osiągnął sukces w realiach innej kultury — obrazkowej. Ponadto Japończycy są pasjonatami technicznych gadżetów. Polacy też, ale kiedy ich na to stać. A krajowi operatorzy na pewno zapracowali na jedno — nieufność ze strony klientów.

Potencjalni gracze

Kto wystartuje po licencję 3G w Polsce? Na razie jest zgłoszenie Tele2, które w czerwcu tego roku wystartowało z usługami 3G w Szwecji. Dodatkowe częstotliwości UMTS chciałaby także PTC, choćby po to, by nie dostał ich nowy operator.

Nie jest jeszcze przesądzone, że Hutchison Whampoa nie jest zainteresowany polskim rynkiem i nie będzie startował w przetargu. Jest to bez wątpienia potentat — jego sieci UMTS o lapidarnej nazwie „3” działają już w Austrii, Anglii, Danii, Irlandii, Izraelu, Norwegii, Włoszech, Szwecji. I oczywiście w Hongkongu. Nie jest to tani operator. W Anglii najtańszy abonament — 100 minut rozmów „zwyczajnych” kosztuje 15 funtów (około 100 zł). Rozmowy wideo — 50 pensów za minutę (3,30 zł). W Irlandii minuta kosztuje 1 euro.

Silną pozycję w sieciach 3G ma też udziałowiec Plus GSM — Vodafone. Uruchomił już sieci w Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Niemczech, Portugalii, Szwecji i w Japonii. Brak aktywności w Polsce może wynikać ze zbyt skromnego udziału w Polkomtelu. Orange uruchamia sieci UMTS w Anglii i w macierzystej Francji.

Polska jest atrakcyjnym rynkiem: duża populacja i w dziesięciu największych miastach poziom rozwoju zbliżony do europejskiej średniej. Zainteresowania innych firm, których jeszcze nie ma w Polsce, jak choćby mmO2, nie należy wykluczać.

Obraz z lekka niewyraźny

W tradycyjnej telefonii, jak nie było z kim pogadać, to i telefon był zbyteczny. Wszystko wskazuje, że na razie w UMTS będzie podobnie: jako interaktywny przekaz wideo trzeba będzie sobie pokazywać siebie nawzajem. Początki mogą okazać się bardzo trudne. Polscy operatorzy bardzo niechętnie dopuszczają do współpracy inne podmioty. Tymczasem UMTS nabiera powabu dopiero, gdy pojawią się usługodawcy oferujący atrakcje, którym trudno się oprzeć. Nawet jeśli słono kosztują.

Aparaty UMTS szokują jako cuda zespolenia i miniaturyzacji. Jednak poszczególne elementy, które upchnięto w jednym pudełku, mają parametry — co tu ukrywać — dosyć marne. Ekran o rozdzielczości QCIF (176x144 punkty) czy nawet Full CIF (288x352) to niewiele w porównaniu z najgorszym ekranem komputera. Ale nawet rozdzielczość VGA, czyli 640x480, użytkownikom komputerów wyda się dziś bardzo skromna — a takich wyświetlaczy to nie ma jeszcze nawet iPAQ. Dziś pierwsze z wbudowanych w telefon aparatów fotograficznych przekraczają już rozdzielczość megapiksela, czyli miliona punktów obrazu. Ale popularne cyfrówki sprzedawane po kilkaset złotych oferują trzy razy więcej.

Wiele wskazuje, że użytkownicy nie unikną rozczarowań. Znajomy łudził się, iż pomoże żonie, gdy w drodze zepsuje się jej samochód. „Wystarczy, że otworzy maskę i pokaże mi przez telefon komorę silnika” — marzył. Jednak nawet przy rozdzielczości FCIF możliwości diagnostyczne kolegi prawdopodobnie ograniczą się do sprawdzenia, czy żona nie zgubiła gdzieś silnika.