Telewizja publiczna nie chce telezakupów

Wojciech Pysiewicz
opublikowano: 2000-01-13 00:00

Telewizja publiczna nie chce telezakupów

ZBYT DROGA USŁUGA: Najdroższe pasma w dużych telewizjach są dla nas nieosiągalne. W Polsacie czy TVN można zamieszczać reklamy telezakupów najwyżej do godziny 15.30, później się to nie opłaca — mówi Maciej Bukowski, właściciel firmy Mango Telezakupy. fot. ARC

W ostatnim roku o połowę wzrosły przychody stacji telewizyjnych z emisji reklam tzw. telezakupów. Wzrost mógłby być jeszcze większy, gdyby nie ograniczenia ustawowe i niechęć części nadawców do tego rodzaju reklamy.

Z badań wrocławskiej firmy Expert Media wynika, że w 1999 roku do kasy stacji telewizyjnych wpłynęły ponad 32 miliony złotych za reklamy firm trudniących się sprzedażą wysyłkową. Suma ta w rzeczywistości może być trochę niższa, ponieważ często tego typu firmy zamawiając dużą liczbę spotów reklamowych mogą wynegocjować niższe stawki. Z drugiej strony stacje telewizyjne często partycypują w zyskach firm wysyłkowych, zapewniając sobie w kontraktach określony procent od zysku ze sprzedaży.

Polsat skolonizowany

Konkurencja między stacjami telewizyjnymi jest duża. Zgodnie z prawem, koncesjonowane w Polsce kanały telewizyjne mają możliwość nadawania tylko godziny telezakupów dziennie. Sytuację firm oferujących telezakupy utrudnia fakt, że telewizja Polsat jest powiązana z firmą TV Market, należącą do krewnych właściciela Polsatu Zygmunta Solorza, natomiast telewizja publiczna nie jest orędownikiem tej formy promocji.

— Telewizja Polska stosuje zaporowe ceny i nie jest zainteresowana wpuszczeniem na swoją antenę telezakupów na szeroką skalę. TVP tłumaczy, że są to dla nich zbyt małe pieniądze, ale to nieprawda — mówi Maciej Bukowski, właściciel firmy Mango Telezakupy.

Dlatego sytuację wykorzystują niektóre stacje nadające do Polski drogą satelitarną z zagranicy. W telewizji Polonia 1 w ostatnim czasie ilość czasu antenowego przeznaczonego na telezakupy dochodzi nawet do 16 godzin dziennie.

— Na całym świecie, jeśli już występują jakiekolwiek ograniczenia limitujące ilość czasu antenowego przeznaczonego na sprzedaż wysyłkową, wynoszą one co najwyżej 3-4 godziny dziennie — mówi Maciej Bukowski.

W ostanich latach ceny reklam w największych telewizjach znacznie wzrosły, przekraczając w najdroższych pasmach 100 tysięcy złotych za 30 sekund. Dlatego firmy wysyłkowe wybierają poranne godziny lub decydują się na mniej popularne i znacznie tańsze stacje.

Bogaty TVN

Największy wzrost przychodów z emisji reklam firm wysyłkowych odnotowała w zeszłym roku telewizja TVN. Stacja w 1999 roku zarobiła na telezakupach ponad 21 milionow złotych i zanotowała ośmiokrotny wzrost w stosunku do roku 1998. Z badań Expert Media wynika, że właśnie TVN zgarnęła dwie trzecie wszystkich wpływów z emisji reklam firm wysyłkowych. Należy wziąć poprawkę na przychody nie objętej badaniem, nadającej do Polski z zagranicy Polonii 1.